Farskoł stodołam bandzie jeszcze piykniejszoł

Mariusz Jarzombek
Do końca wakacji oferta Farskej Stodoły będzie jeszcze bogatsza niż dziś.
Do końca wakacji oferta Farskej Stodoły będzie jeszcze bogatsza niż dziś.
Biedrzychowice. W tym roku za pieniądze od polskiego rządu w muzeum wsi powstanie wystawa zdjęć i dokumentów.

Od lat moja rodzina zbiera stare zdjęcia i akta dotyczące familii i całej wsi. Teraz wreszcie będzie gdzie je pokazać - cieszy się Róża Zgorzelska, szefowa tutejszego koła DFK, twórczyni i "kustosz" Farskiej Stodoły.

Urządzone w przykościelnych zabudowaniach gospodarczych muzeum od lat jest jedną z najpiękniejszych wizytówek okolic Głogówka. Przez cały rok oglądać, jak wyglądało kiedyś wiejskie życie Ślązaków, przyjeżdżają tu wycieczki z z całego województwa, ale i zza granicy.

Powstała w 2002 roku przy współpracy DFK i Grupy Odnowy Wsi Farska Stodoła zawiera pełne wyposażenie śląskiego domu sprzed około wieku: w starych szafach stoją książki, na ścianach wiszą zdjęcia i obrazy, w kufrach i szufladach znajdziemy urządzenia i przyrządy, jakie służyły przed laty naszym mamom i ołmom. Z kolei w dużej sali co chwila odbywają się spotkania. Na tym jednak nie koniec: do końca lata oferta muzeum stodoły będzie jeszcze większa. Wszystko dzięki 70 tys. zł jakie na rozbudowę muzeum wieś otrzymała z ministerstwa spraw wewnętrznych i administracji.

- Dzięki temu na kolejną izbę muzealną zaadaptujemy pomieszczenia nad salą kominkową - zapowiada Zgorzelska. - Do tej pory te pomieszczenia stały puste. Teraz wykorzystamy cały budynek.
W tej chwili na piętro nie prowadzą nawet schody.
- Będziemy musieli je wybudować, poprowadzą one prosto z dużej sali w stodole - wyjaśnia Zgorzelska.
Oprócz tego będzie trzeba wykonać generalny remont nieużywanej części, ocieplić dach i wstawić dachowe okna. Kominek stojący na dole ogrzeje też pomieszczenia na górze.

Mieszkańcy mogą do projektu włożyć pracę jako wkład własny.
- I tak to właśnie - zresztą, jak zawsze - zrobimy - dodaje Zgorzelska planując już harmonogram prac.
Otwarcie zaplanowano na koniec letnich wakacji.
W środku, oprócz dokumentów (niektóre mają nawet dwieście lat!), zdjęć i innych eksponatów swoje miejsce znajdą również gromadzone przez lata stroje ludowe.
Czekający na mieszkańców remont to nie jedyna praca, jak czeka ich w najbliższej przyszłości: już 21 stycznia odbędzie się w barze "Biedrzychowianka" tradycyjna zabawa golonkowa.
- Wszyscy włączają się w organizację, na imprezie będziemy serwować tradycyjną śląską golonkę z grochem i kapustą- zapowiada pani Róża dodając do tego niedobrą wieść: miejsc na zabawę już nie ma.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska