Pani Justyna jak co dzień jechała rano z Malinki na Pasiekę. - Korek w stronę Zaodrza zaczynał się już na 1 Maja, przy skrzyżowaniu z Kołłątaja - mówi opolanka. - Dawno czegoś takiego nie było.
Zakorkowane były też inne ulice, którymi można dojechać na Pasiekę czy Zaodrze.
- Najpierw stałam na Księdza Kominka, potem próbowałam skręcić w Książąt Opolskich, ale ulica była totalnie zakorkowana, pojechałam więc prosto w Konopnickiej, ale i tam stały samochody - mówi z kolei pani Małgorzata. - Potem utknęłam na mostku przy hotelu Piast, bo kierowcy na Piastowskiej nie wpuszczali jadących z Katedralnej, nawet tych skręcających w lewo, w stronę urzędu wojewódzkiego. Dopiero zlitował się nad nami kierowca autobusu MZK i przepuścił kilka pojazdów.
Dantejskie sceny odbywają się też na Zaodrzu, gdzie kierowcy blokują skrzyżowania. Tak jest m.in. na przecięciu Niemodlińskiej ze Spychalskiego. Jadący tą pierwszą ulicą w stronę Dambonia wjeżdżają na krzyżówkę mimo tego, że nie mogą kontynuować za nią jazdy, bo ulica jest zakorkowana. Gdy światła się zmieniają i zielone mają kierowcy wyjeżdżający ze Spychalskiego w Niemodlińską, nie mogą ruszyć, bo skrzyżowanie jest zablokowane.
To powoduje z kolei, że w szybkim tempie samochodów przybywa na Spychalskiego i blokuje się rondo obok Lidla. - Dochodzi do tego, że pojazdy stoją wokół pierścienia ronda i nie ma możliwości zjazdu z niego - mówi kolejny kierowca z Opola - pan Ryszard.
A policjanci przypominają. - Zgodnie z przepisami ruchu drogowego, jeśli nie ma możliwości opuszczenia skrzyżowania, nie można na nie wjeżdżać - mówi podinspektor Maciej Milewski z wydziału ruchu drogowego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu.
Drogowcy cały czas przypominają, że jazda pomiędzy Zaodrzem a centrum i innymi dzielnicami lezącymi po drugiej strony Odry, może odbywać się drogami alternatywnymi: np. ulicami Domańskiego i Wrocławską; Domańskiego, Partyzancką i dalej obwodnicą, można też jechać Niemodlińską w stronę Chmielowic, na węźle drogowym skręcić w Zbożową, dojechać do Wrocławskiej i dalej do centrum.
Pod rozwagę warto wziąć również kolej. Podróż pociągiem ze stacji Opole Zachodnie do Opola Głównego trwa niecałe 5 minut. Mało tego, posiadacze biletów okresowych na wszystkie linie na autobusy MZK, nie muszą kupować dodatkowego biletu na składy Przewozów Regionalnych (oferta obowiązuje w graniach Opola).
Apel jest też do kierowców spoza Opola. Na przykład ci jadący z Krapkowic czy Kędzierzyna-Koźla, zamiast drogą krajową nr 45, która przebiega przez Zaodrze, mogą wybrać trasę wojewódzką 423 przez Gogolin, Chorulę, Przywory i wjechać do stolicy województwa przez dzielnice Grotowice i Groszowice. Z Kędzierzyna-Koźla można też pojechać przez Strzelce Opolskie, dalej dk 94 i do centrum Opola wjechać od strony Grudzic.
Prace przy przebudowie Niemodlińskiej powinny zakończyć się w pierwszym kwartale 2018 roku.
Precz z Zielonym Ładem! - protest rolników w Warszawie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?