J uż drugi weekend z rzędu mieszkańcy bawili się z nami w Rynku na Festiwalu Opolskich Smaków. Tym razem cukiernicy przygotowali aż 180 blach śląskiego kołocza.
W ubiegłym tygodniu zjedliśmy ich ponad sto. Kto nie zdążył na degustację, ma ostatnią szansę w najbliższą niedzielę.
- Najlepszy kołocz jest z serem - zachwalała Helena Jaroszczak z Opola.
- Byłam na Rynku tydzień temu i kupiłam wtedy tak dużo, że starczyło niemal na cały tydzień. Jest nawet smaczniejszy od tego, który piekę w domu.
Słodkości to nie jedyna atrakcja, jaka czekała w sobotę w Rynku. Na stoiskach nie brakowało rękodzieła, miodów czy win, a na scenie dobrej muzyki.
Podobnie jak tydzień temu, opolanie mogli wziąć udział w konkursie na hasło promujące naszą gazetę. - Powinno być krótkie i wpadające w ucho - podkreślał jeden ze zwycięzców Mikołaj Haimann.
- Moja propozycja to "Czytam. Co? nto!". Aby je wymyślić, potrzebowałem kilku minut. Już w tę niedzielę trzecia, ostatnia odsłona festiwalu.
Tym razem będzie można posmakować potraw przygotowanych przez opolskich restauratorów. Wezmą one udział w konkursie na najsmaczniejsze danie festiwalu. Imprezę organizują prezydent miasta Opola i nto.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?