Gisman rządził powiatem 12 lat. Dlaczego teraz mu podziękowano?

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Starosta Józef Gisman został dziś odwołany ze stanowiska. Najwcześniej w poniedziałek okaże się, kto go zastąpi.

Co takiego się stało, że właśnie teraz podziękowano mu za dotychczasową pracę?

- Radni nie udzielili radnemu absolutorium za wykonanie zeszłorocznego budżetu - tłumaczył niedawno Marek Piasecki, radny powiatu z ramienia Komitetu Wyborczego Wyborców Tomasza Wantuły.

Owe absolutorium to coroczna cenzurka, jaką rajcy udzielają zarządowi powiatu za wykonanie zeszłorocznego budżetu. Dopatrzono się m.in pozornie błahych spraw, jak drogie koszty odśnieżania parkingu przed starostwem. W tym ostatnim przypadku wyszło na jaw, że kosztowało to 70 tys. zł, podczas gdy za usuwanie śniegu z całego Koźla zapłacono połowę tego.

Sam starosta w ostatnich dniach tłumaczył, że zarzuty są mocno naciągane.
- Owszem, kontrola NIK-u zakwestionowała wysokość subwencji oświatowej naliczonej dla powiatu w latach 2009, 2010 i 2011 w wyniku błędnej interpretacji przepisów przez dyrektora jednej ze szkół. Wyjaśniamy tą sprawą. To nie przekładało się jednak wykonanie budżetu za rok 2010 - wyjaśniał Józef Gisman.

Wcześniej starosta wychodził już z podobnych opresji, jak choćby w 2004 roku, gdy wyszło na jaw, że nie złożył w czasie oświadczenia majątkowego. Wojewoda zabrał mu dwie pensje a radni zagłosowali za jego odwołaniem. Gdy kurz opadł, przywrócili go na to stanowisko.

Podczas sesji nie spekulowano jednak o tym, czy Gisman powróci, ale kto zajmie jego miejsce. Platforma Obywatelska złożyła wniosek, aby został nim Grzegorz Chudomięt, były szef rady miasta Kędzierzyna-Koźla. Sam Chudomięt przyszedł na sesję z nadzieją, że zostanie wybrany.

- Jego kandydatura została dzień wcześniej ustalona z ludźmi komitetu Wantuły, z którymi PO tworzy koalicję - opowiada jeden z samorządowców.

Wynik tajnego głosowania był jednak zaskoczeniem. Za Chudomiętem opowiedziało się tylko 5 radnych (najprawdopodobniej PO), 15 było przeciw (wśród nich koalicjanci z KWW Tomasza Wantuły).

- W nocy przed sesją miał w tej sprawie interweniować szef PO w regionie Leszek Korzeniowski i przekonał środowisko Wantuły, by nie popierało Chudomięta - dodaje nasz rozmówca.

Korzeniowski nie krył wcześniej, że widziałby na tym stanowisku Małgorzatę Tudaj, jednego z niewielu swoich zaufanych ludzi w kędzierzyńskiej Platformie.

Sprawa wyboru nowego starosty została przełożona na poniedziałek.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska