Głogówek: Zabił konkubinę, bo tańczyła z innym?

Sławomir Draguła
Sławomir Draguła
26-letni Robert R. z Głogówka odpowiada za zabicie konkubiny. Jego proces ruszył dziś przed Sądem Okręgowym w Opolu. Grozi mu dożywocie.

- Nie zabiłem jej, ani nie przypalałem garnkiem - mówił dziś przed sądem 26-letni Robert R. - Zresztą nigdy jej nie uderzyłem.

Do tragedii doszło w nocy z 29 na 30 maja ubiegłego roku w Głogówku. Robert R. i starsza od niego o 15 lat Iwona F. poznali się podczas pracy w Holandii. Kobieta porzuciła dla niego rodzinę.

W dniu zdarzenia zaprosili do siebie na wódkę spotkanych pod sklepem znajomych. W pewnym momencie jeden z uczestników biesiady kilkakrotnie prosił Iwonę F. do tańca.

To według prokuratury zdenerwowało Roberta R. Najpierw próbował wyprosić gości grożąc im siekierą. Kiedy nie posłuchali, wyładował złość na konkubinie, okładając ją pięściami. Z zebranych dowodów wynika, że kobieta uciekła na korytarz.

Tam oskarżony miał ją przewrócić na schody, a potem wciągnąć za rękę do mieszkania i dalej bić. Następnego dnia rano Robert R., choć widział leżącą na podłodze w przedpokoju konkubinę, nie udzielił jej pomocy, tylko wyszedł pić.

Wrócił około godz. 13.00 i dopiero wtedy powiedział sąsiadce o złym stanie zdrowia Iwony. Ta wezwała policję i pogotowie. Lekarz stwierdził, że kobieta nie żyje. Iwona F. doznała rozległych obrażeń czaszki, mózgu, złamania nosa z przemieszczeniem i złamania żeber.

Miała też poparzone uda i biodra. Obrażenia wskazywały na to, że była przypalana gorącym garnkiem. Robert R. usłyszał zarzut zabójstwa.

Dziś przed Sądem Okręgowym w Opolu ruszył jego proces. Grozi mu dożywocie.

Czytaj e-wydanie »

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska