18 października 2018 roku wieczorem 22-letni student z Nysy Maciej wraz z trzema kolegami grał w piłkę na parkingu obok marketu budowlanego. W pewnej chwili zaatakowały ich cztery osoby, straszyli ich pałką i pistoletem, który jak się okazało był hukowy. Kiedy Maciek zaczął uciekać, dopadli go i dotkliwie pobili pałką. Z powodu rozległych obrażeń głowy młody mężczyzna zmarł w szpitalu kilka dni później.
Całe zajście nagrało się na kamerach monitoringu przemysłowego, policja szybko ustaliła sprawców, a prokuratura oskarżyła cztery osoby o pobicie ze skutkiem śmiertelnym. Na rozprawie dziennikarze dowiedzieli się też, jakie były kulisy sprawy. Jeden z napastników – Piotr G. tego wieczoru był na imprezie. Jego żona wymyśliła kłamstwo, żeby go szybciej ściągnąć do domu.
Powiedziała mu przez telefon, że jacyś chłopcy rzucają kamieniami w jej okno. Piotr G. zamiast wrócić do domu skrzyknął kolegów i poszedł szukać zemsty, która zakończyła się tragedią. Podwójną tragedią, bowiem w 2021 roku jeden z podejrzanych - Patryk D. popełnił samobójstwo w tymczasowym areszcie. Na wcześniejszej rozprawie sąd uznał, że w jego przypadku może dojść do zmiany kwalifikacji prawnej czyny na zabójstwo, co jest karane znacznie wyższymi wyrokami.
Sąd Okręgowy w Opolu wydał wyrok przed rokiem. Patryk M. został skazany na 7 lat więzienia łącznie za udział w pobiciu ze skutkiem śmiertelnym i groźby wobec pozostałych pokrzywdzonych. Piotr G. usłyszał karę 4 lat pozbawienia wolności. Młody Ukrainiec Vladislav P. został skazany na pół roku więzienia za pomoc w ukryciu pistoletu hukowego, bowiem sąd pierwszej instancji uznał, że nie brał bezpośredniego udziału w pobiciu, a tylko się przyglądał.
Apelację wniosła zarówno rodzina ofiary jak i obrońcy oskarżonych.
Na początku października Sąd Apelacyjny we Wrocławiu znacznie obniżył kary oskarżonych. Patryk M. ma spędzić w więzieniu łącznie 4 lata. Piotrowi G. sąd obniżył karę do 2 lat pozbawienia wolności. Sąd Apelacyjny podniósł natomiast karę dla młodego Ukraińca do 1,5 roku pozbawienia wolności, bo uznał, że sama jego obecność na miejscu była udziałem w pobiciu. Ma on także zapłacić nawiązkę dla rodziców ofiary, podobnie jak pozostali skazani.
Wyrok jest prawomocny.
CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?