Przyroda przygotowała niesamowity spektakl na Górze św. Anny w niedzielę 6 listopada. Turystów i pielgrzymów, którzy w tym dniu przybyli do tamtejszego sanktuarium zaskoczył niezwykły widok, jaki rozpościerał się ze szczytu góry w stronę zdzieszowickich Zakładów Koksowniczych.
Pokrywa chmur całkowicie opadła na dół zakrywając leżące u stóp Góry św. Anny Zdzieszowice. Miasto całkowicie zniknęło pod białą poduszką z obłoków, nie widać było także Zakładów Koksowniczych, które są najbardziej charakterystycznym i najlepiej widocznym punktem miasta.
Przez chmury przebił się jedynie najwyższy komin koksowni, dzięki czemu powstało złudzenie optyczne, sugerujące, że zdzieszowickie "koksy" leżą na wysokości Góry św. Anny, a nie u jej stóp.
Przy jednym z punktów widoków z każdą minutą gromadziło się coraz więcej osób z aparatami. Mieszkańcy Zdzieszowic, którzy wjechali na górę, by obserwować to zjawisko, opowiadali, że w samym mieście, spowitym gęstą mgłą, jest zwyczajnie ciemno, mimo wczesnych godzin popołudniowych.
Po około dwóch godzinach spektakl się zakończył, a spod rozrzedzonych chmur zaczęło wyglądać miasto i zakład przemysłowy.
Dla wielu obserwujących widok z Góry św. Anny kojarzył się z filmem katastroficznym. Inni zachwycali się magią, jak powstania w wyniku tego efektownego zjawiska atmosferycznego. Sami oceńcie, oglądając naszą galerię, którzy z obserwujących mieli więcej racji.
Polskie skarby UNESCO: Odkryj 5 wyjątkowych miejsc
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?