Gość Heimatu: Bernard Gaida

Pomysł ich powołania to wynik spotkania grupy roboczej Komisji Wspólnej Rządu i Mniejszości Narodowych i Etnicznych do spraw instytucji kultury.

Reprezentanci organizacje mniejszości podkreślili w jego trakcie konieczność istnienia instytucji kultury służących mniejszościom dla realizacji jednego z zadań państwa, jakim są działania sprzyjające ochronie, zachowaniu i rozwojowi tożsamości kulturowej mniejszości narodowych.

Opieranie realizacji tego zadania jedynie na systemie corocznych dotacji jest w dłuższej perspektywie niewystarczające. Ponadto powołanie takich instytucji kultury stanowiłoby realizację jednego z zaleceń Komitetu Ekspertów Rady Europy do spraw konwencji ramowej o ochronie mniejszości narodowych.

Zebrani zgodzili się, że działalność instytucji kultury służących mniejszościom nie powinna odbywać się kosztem pieniędzy przeznaczanych na wspieranie zadań mających na celu zachowanie tożsamości kulturowej mniejszości narodowych oraz języka regionalnego w ramach budżetu MSWiA.

W podsumowaniu zapowiedziano powołanie m.in. czterech instytucji kultury dla mniejszości niemieckiej: dla województw opolskiego i dolnośląskiego (Opole), śląskiego (Katowice), warmińsko-mazurskiego (Olsztyn) i Polski północno-zachodniej (Piła).

Projekt jest w stadium początkowym, ale godne podkreślenia jest, że po raz pierwszy tak wyraźnie ministerstwo kultury daje wyraz temu, iż kulturę mniejszości uważa za istotną część dziedzictwa narodowego, którym się zajmuje i obejmuje mecenatem.

Można oczekiwać, że te nowe instytucje kultury będą działać przede wszystkim na zasadzie impresariatu, raczej zarządzając działaniami niż tworząc etaty i zatrudniając na nich twórców.

Spodziewam się, że w praktyce działalność owych instytucji zostanie wpisana dopiero do kolejnego roku budżetowego i zaczną one pracę za około 2 lata. Ale sama zapowiedź ich powołania jest ważnym sygnałem.