Goświnowice mają żal do urzędników, że nie zgodzili się na budowę boiska

Beata Cichecka
- Regulamin jest fatalnie sformułowany - podkreśla Magdalena Budnik. - Nic nie mówi o obowiązku dołączenia kosztorysu do  wniosków ani o możliwości złożenia dodatkowych wyjaśnień. Myślę, że radni powinni go przeanalizować i wprowadzić ewentualne poprawki.
- Regulamin jest fatalnie sformułowany - podkreśla Magdalena Budnik. - Nic nie mówi o obowiązku dołączenia kosztorysu do wniosków ani o możliwości złożenia dodatkowych wyjaśnień. Myślę, że radni powinni go przeanalizować i wprowadzić ewentualne poprawki. Krzysztof Strauchmann
Mieszkańcy wsi nie mogą się pogodzić z odrzuceniem ich wniosku do budżetu obywatelskiego. - Regulamin budżetu jest niejasny – twierdzą.

 

Stowarzyszenie na rzecz Rozwoju Wsi Goświnowice ma pretensje do urzędników gminy Nysa o to, że nie zakwalifikowali do budżetu obywatelskiego ich wniosku o budowę we wsi wielofunkcyjnego boiska.

 

Projekt „Nasz mały goświnowicki stadion narodowy”, dotyczący budowy boiska na terenie miejscowego Zespołu Szkolno-Przedszkolnego, nie został nawet poddany pod głosowanie, ponieważ Wydział Rozwoju Infrastruktury i Zamówień Publicznych UM w Nysie zaopiniował go negatywnie.

 

- Koszt tego zadania przekroczył określoną w regulaminie budżetu obywatelskiego kwotę 150 tys. zł - wyjaśnia naczelnik wydziału Roman Mnich. - Stowarzyszenie przedstawiło nam szacunkową wycenę samych robót w kwocie 158,4 tys. zł. We wniosku nie uwzględniono kosztów dokumentacji projektowej, którą trzeba będzie wykonać. Nie wyceniono także odwodnienia obiektu.

 

Gmina oszacowała rzeczywisty koszt budowy boiska w Goświnowicach na 550 tys. zł.

 

Magdalena Budnik, prezes Stowarzyszenia na rzecz Rozwoju Wsi Goświnowice, twierdzi, że ta kwota została wzięta z sufitu.

- Gmina nie przedstawiła nam żadnego kosztorysu - mówi. - Natomiast naszą wycenę przygotowała profesjonalna firma Central Kort, zajmująca się budową boisk wielofunkcyjnych w Polsce. Podany przez nas koszt był do negocjacji, z możliwością jego obniżenia. Mimo tak dużych rozbieżności w wycenie żaden urzędnik nie zadał sobie trudu, by skonsultować się z nami w tej sprawie. Choć wydział opiniujący wnioski do budżetu obywatelskiego miał na to miesiąc, odrzucił nasz wniosek bez żadnych wyjaśnień.

 

Roman Mnich przyznaje, że opiniujący nie mieli możliwości sporządzenia kosztorysów zadań zgłoszonych we wnioskach do budżetu obywatelskiego. Oparto się na szacunkach.

- Bazowaliśmy na własnym doświadczeniu w tej dziedzinie - mówi Mnich. - W ubiegłych latach gmina wykonała siedem przyszkolnych boisk wielofunkcyjnych o podobnej powierzchni. Ich budowa kosztowała od 550 do 650 tys. zł. Rzeczywisty koszt budowy boiska w Goświnowicach oszacowaliśmy metodą porównawczą.

 

Magdalena Budnik uważa tę decyzję za krzywdzącą. Dlatego złożyła skargę na burmistrza Nysy i podległy mu wydział merytoryczny. Skierowała ją do wojewody opolskiego. A ten odesłał ją do rozpatrzenia przez Radę Miejską w Nysie. Decyzja zapadnie na najbliższej sesji.

 

W całej gminie urząd negatywnie zaopiniował kilkanaście wniosków złożonych do tegorocznego budżetu obywatelskiego.

Mieszkańców Goświnowic najbardziej boli to, że regulamin składania wniosków nie przewiduje żadnego trybu odwoławczego.

 

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska