Gospodarzom mundialu niezbyt dobrze kojarzy się reprezentacja Meksyku. Dwa lata temu Brazylia przegrała z potomkami Azteków w finale olimpijskim w Londynie. Wiadomo, że mundial i igrzyska to nie to samo, ale w Londynie było pięciu zawodników będących w kadrze Brazylii na mundial i aż 10 Meksykanów.
Wtorkowy mecz miał jednego głównego bohatera - bramkarza reprezentacji Meksyku Guillermo Ochoę. Kilka razy ratował on swój zespół przed stratą bramki. Mniej okazji do interwencji miał golkiper “Canarinhos" - Julio Cesar, ale i on w kilku sytuacjach pokazał, że dobrze na swój fach. Brazylijczycy mieli więcej sytuacji bramkowych, ale w tym emocjonującym meczu ich przewaga była co najwyżej niewielka. Meksyk grał z nimi jak równy z równym.
Brazylia - Meksyk 0-0
Brazylia: Julio Cesar - Dani Alves, David Luiz, Thiago Silva, Marcelo - Paulinho, Oscar (84. Willian), Luiz Gustavo - Ramires (46. Bernard), 9. Fred (68. Jo), Neymar. Trener Luiz Felipe Scolari.
Meksyk: Ochoa - Aguilar, Rodriguez, Marquez, Moreno, Layun - Herrera (76. Fabian), Vazquez, Guardado - dos Santos (84. Jimenez), Peralta (73. Hernandez). Trener Miguel Herrera.
Sędziował Cuneyt Cakir (Turcja). Żółte kartki: Ramires, Silva - Aguilar, Vazquez. Widzów 60.094.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
