Gro tego czasu podopieczni Nikoli Grbicia oczywiście grać nie mogli przez sytuację epidemiczną w kraju, ale też nie było tak, że w ogóle nie rywalizowali o stawkę. Ba! Tylko we wrześniu zdołali rozegrać już trzy mecze, a w marcu przed „zamknięciem” jeden, aczkolwiek za każdym razem występowali na wyjeździe. Mieli nawet dwa starcia zaplanowane, jak się okazało, tuż przed tzw. lockdownem, ale jeden - szczęście w nieszczęściu - rozegrali awansem… 8 lutego, a drugi odwołano praktycznie dzień przed.
Tym samym ostatnim spotkaniem w Kędzierzynie-Koźlu był pojedynek z 29 lutego gdy nasi siatkarze ograli Trefla Gdańsk po tie breaku. Potem jeszcze w ramach poprzednich rozgrywek zaprezentowali się w Olsztynie, następnie dwukrotnie w Arłamowie w ramach walki o Superpuchar Polski, a w miniony piątek rozpoczęli nowy sezon w Nysie.
Teraz wreszcie wrócą do siebie i będą faworytem, choć na pewno nie mogą zlekceważyć rywala, wszak w poprzedniej kampanii raz z nim przegrali 1:3, a raz choć zwyciężyli 3:0 to w każdym z setów walka była do końca z czego dwukrotnie na przewagi.
Co do drugiego z naszych przedstawicieli na tym poziomie czyli Stali Nysa, to team ten zagra dość nietypowo, albowiem… w poniedziałek. Tego dnia wystąpi na parkiecie GKS-u Katowice, a spotkanie to również rozpocznie się o godz. 20.30
Tymczasem nasze zespoły z niższych lig także mogą sposobić się do walki o punkty. Przypomnijmy bowiem, iż rywalizujący na zapleczu elity panowie z Mickiewicza Kluczbork i Zaksy Strzelce Opolskie sezon rozpoczną w środę, aczkolwiek oba uczyni to na wyjazdach. W starciach odpowiednio z LUK Politechniką Lublin i Olimpią Sulęcin. Za to trzy dni później czekają nas derby w hali kluczborczan. W sobotę z kolei zmagania zainaugurują rywalizująca na drugim szczeblu panie z Uni Opole goszcząc nowicjuszki z Olimpii Jawor.
26 września to także data początku rywalizacji w 2 lidze, gdzie będziemy mieli trzy zespoły, dwa męskie rywalizujące w grupie 5 oraz jeden żeński w grupie 3. I tego dnia wszystkie zagrają na wyjazdach. Ograni na tym szczeblu siatkarze z AZS-u Politechniki Opolskiej u Volleya Rybnika, natomiast nowicjusze ze Startu Namysłów stawią się wówczas u MKS-u Andrychów. Z kolei również absolutnie debiutantki z NTSK Nysa czeka krótka podróż do Sobieskiego Oława.
Co do namysłowian to oni sezon zainaugurowali jednak wcześniej, albowiem mają już za sobą grę w rundzie przedwstępnej Pucharu Polski. Tydzień temu gościli wszak SPS Konspol Słupca, ale przegrali łatwo 0:3 (15:25, 17:25, 23:25). W związku z tym to rywal będzie musiał stawić się w Gdańsku, gdzie już czeka miejscowy Stoczniowiec.
Warto tu bowiem odnotować, iż w kwalifikacjach do walki o to trofeum u siatkarzy weźmie udział łącznie 13 męskich zespołów z niższych lig. Spośród nich zostaną wyłonione dwa, które awansują do pierwszej rundy, gdzie dołączą z kolei do ekip z zaplecza elity. W tym nasz duet ze Strzelec Opolskich i Kluczborka. Z tych 16 drużyn prawo występu w ćwierćfinale głównych zmagań PP otrzymają dwie najlepsze. Tam już czekać będzie sześć najlepszych zespołów po pierwszej rundzie PlusLigi (w tym najpewniej ZAKSA Kędzierzyn-Koźle). U pań z kolei nie będziemy mieli żadnych przedstawicielek.
Świątek w finale turnieju w Rzymie!
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?