Guy Roux: - Znakiem firmowym jest Benzema

wikipedia
Guy Roux
Guy Roux wikipedia
Rozmowa z Guy Roux, najbardziej doświadczonym francuskim trenerem, który prowadził w Auxerre wielu Polaków. W Brazylii komentuje mecze mundialu dla radia Europe1. Nam opowiada o tym, jakie są przyczyny sukcesu Francuzów.

- Jest Pan zaskoczony postawą reprezentacji Francji na mundialu?
- Zaskoczony nie jestem, bo na razie wszystko przebiega zgodnie z planem. Nawet jeśli po pierwszych zwycięstwach rytm gry trochę spadł. Takiej grupy, całkowicie w zasięgu Francuzów, nie można było nie wygrać. Natomiast uważam, że niespodzianką byłby awans do półfinału. Drużyna jest młoda, wielu zawodników po raz pierwszy występuje na mistrzostwach. Nie wiem, jak zniosą kolejne spotkanie, bo dochodzi ważny element: umiejętne rozłożenie sił w tak wysokiej temperaturze, w jakiej odbywają się mecze.

- Okiem doświadczonego trenera, który kiedyś też był wymieniany w gronie potencjalnych selekcjonerów - jak Pan ocenia pracę Deschampsa?
- Niewątpliwie odcisnął na tej drużynie swoje piętno i przywiązuje ogromną wagę do tego, co w każdym zespole jest niezbędne - stworzenie z jedenastu zawodników drużyny, która potrafi walczyć. Piłkarze mają do niego zaufanie. Dzisiaj we Francji to na pewno jeden z najlepszych trenerów. Bronią go wyniki.

- Brak Ribery'ego jest odczuwalny?
- I tak, i nie. Jeśli mówimy o Ribery'm, który imponował w minionym sezonie - na pewno tak. Ale praktycznie od stycznia to był tylko cień zawodnika, więc decyzja o zostawieniu go w domu wydaje mi się właściwa. Jak widać, bez niego drużyna też sobie radzi. Teraz największe oczekiwania są związane z grą Benzemy, którego uważam za zdecydowanie najlepszego piłkarza z tego pokolenia. Jeśli Francja zajdzie wysoko, ma jeszcze szanse na miejsce w czołówce strzelców.

- Niespodzianek na mundialu jest wiele, a największa?
- Kostaryka. Nie sądziłem, że potrafi tak grać z zespołami europejskimi. Z Holandią będzie jednak bardzo trudno wygrać.

- Kogo typuje Pan na mistrza po dotychczasowych meczach?
- Szczerze? Nie mam pojęcia. Kandydatów wciąż jest kilku i teraz już żaden mecz nie ma faworyta. Może Brazylia, choć ona też nie zachwyca.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska