- Bardzo się cieszymy, że mogliśmy stworzyć w tu takie miejsce, zapraszamy wszystkich na dobra herbatę, zachęcamy do czytania książek i zwiedzania naszego muzeum - mówiła Barbara Mientus, pracownik Gminnej Biblioteki Publicznej w Tarnowie Opolskim, kustosz muzeum w Raszowej, przewodnicząca tamtejszego koła mniejszości niemieckiej.
W tej małej wiosce udało się stworzyć miejsce, które jest dumą jej mieszkańców, a nawet i całej gminy. W liczącym sobie prawie 150 lat budynku pierwszej szkoły w Raszowej otworzono uroczyście w piątek „Herbaciarnię pod kasztanami”.
- Lokal, który znajduje się w piwnicy, ma niesamowity klimat - mówi Magdalena Chudowska wicewójt Tarnowa Opolskiego. - Ma przepiękne ceglane sklepienia i ściany, w środku jest też stylowy kredens.
To właśnie Magdalena Chudowska, na prośbę Andrzeja Matei, sołtysa Raszowej i Barbary Mientus, napisała projekt do fundacji banku WBK (dziś Santander) „Tu mieszkam, tu zmieniam” i udało się wywalczyć na ten cel 8 tys. zł.
- Pieniądze w te piękne miejsce zainwestowali też mieszkańcy, sponsorzy i gmina - mówi Magdalena Chudowska.
Oprócz kawiarni, przed budynkiem powstały miejsca do biesiadowania i spotkań (stoły, ławeczki, nasadzenia, ogródek z ziołami czy wiata spotkań).
- Tą ostatnią kończyliśmy jeszcze w czwartek, ale się udało - informuje sołtys Andrzej Mateja.
- Teraz w jednym miejscu jest biblioteka z muzeum oraz kawiarnia - mówi z kolei Krzysztof Mutz, wójt Tarnowa Opolskiego. - Wielkie podziękowania należą się mieszkańcom, którzy w tak ekspresowym tempie wykonali kawał dobrej roboty.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?