Hokej. Tylko punkt PGE Orlika w Toruniu

Marcin Sagan
Marcin Sagan
Napastnik opolskiego zespołu Filip Stopiński.
Napastnik opolskiego zespołu Filip Stopiński. Sławomir Jakubowski
Opolanie przegrali po rzutach karnych z ekipą Nesty 1:2.

W opolskim zespole po raz pierwszy w sezonie nie zagrał amerykański napastnik Jon Booras. Informowaliśmy, że rozwiązał on kontrakt. Nie wrócił jednak do Stanów Zjednoczonych, jak pierwotnie podawaliśmy, ale został w Europie. Znów będzie grał na Węgrzech, skąd trafi latem do Orlika. Zasilił zespół MAC Budapeszt.

Siła ataku Orlika więc zmalała, a na dodatek trener Jason Morgan musiał zmienić ustawienie poszczególnych piątek. Nie pozostało to bez wpływu na grę naszej drużyny. Już tydzień temu spisała się ona słabo w przegranym 1:2 meczu u siebie z Polonią Bytom. W piątkowym starciu w Toruniu podopieczni trenera Morgana także nie zachwycali, a dowodem tego jest nieplanowana strata punktów z niżej notowaną drużyną.

W 16. min gola dla gospodarzy zdobył Rafała Ćwikła, a ich prowadzenie utrzymywało się bardzo duigo, bo do 51. min. Wówczas wyrównał Michael Cichy, a goście grali wtedy w przewadze. Na ławce kar przebywa bowiem obrońca toruńskiej drużyny Łukasz Podsiadło. Wcześniej raz krążek też znalazł się w bramce Nesty, ale gol nie został uznany przez sędziów. Jeden z opolan był bowiem na spalonym.

Po 60 minutach gry był remis 1:1 i potrzebna była dogrywka. Nie przyniosła ona rozstrzygnięcia i doszło do rzutów karnych. Opolanie wykonywali je po raz drugi w sezonie. W Jastrzębiu wygrali próbę nerwów, ale w starciu z Nestą już niestety nie. Dobrze, że punkty straciła w Katowicach także walcząca o miejsce w szóstce Unia Oświęcim.

Opolanie po meczu w Toruniu nie wracali do domów. Nie było sensu. W niedzielę bowiem zagrają w Gdańsku z ekipą Stoczniowca. Oby nad morzem nie zanotowali już strat punktowych.

Nesta Toruń - PGE Orlik Opole 2:1 po rzutach karnych (1:0, 0:0, 0:1, rz. karne 1:0)
1:0 Ćwikła - 16., 1:1 Cichy - 51. Decydujący rzut karny - Kukuszkin.
Nesta: Plaskiewicz - Żyliński, Trakchanow, D. Minge, Kukuszkin, Kalinowski - Lidtke, Podsiadło, Dołęga, Fraszko, Michajłow - Jaworski, Kowrach, Wiśniewski, Ćwikła, Stasiewicz - Heyka, Skólmowski, Naparło, Winiarski, Alimow. Trener Leszek Minge.
PGE Orlik: Murray - Bychawski, Sordon, Szczechura, Cichy, Szydło - Paryzek, Smith, Toulmin, Brown, Kostecki - Kostek, Sznotala, Gorzycki, F. Stopiński, Ceslik - M. Stopiński, Gawlik. Trener Jason Morgan.
Sędziował Michał Baca (Oświęcim). Kary: Nesta - 10 min, PGE Orlik - 12 min. Widzów 500.

Opolanie po tej porażce spadli z 5. ma 6. miejsce. Mają po 12 rozegranych meczach 22 punkty. O jeden więcej ma piąty GKS Jastrzębie. Za Orlikiem jest Unia Oświęcim, która ma 20 punktów i jeden mecz rozegrany więcej.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska