W meczu dwóch zespołów z czołówki tabeli Otmęt Krapkowice nie sprostał ekipie z Żor i poniósł drugą porażkę w sezonie. Meczu tego nie będzie dobrze wspominać Justyna Rogowska. Zawodniczka naszego zespołu wylądowała bowiem w szpitalu z podejrzeniem wstrząśnienia mózgu. Zresztą jeszcze kilka naszych szczypiornistek zostało mocno poobijanych. Niestety para arbitrów pozwalała na dość ostrą grę, rzadko karząc obydwa zespoły. Gospodynie w całym meczu miały tylko trzy dwuminutowe kary, a nasz zespół cztery.
- Bardzo ostra gra rywalek miała wpływ na naszą porażkę, ale jej główną przyczyną było to, że mieliśmy bardzo małą skuteczność w ataku - wyjaśniał trener Otmętu Tomasz Zajączkowski. - Niestety daliśmy sobie też narzucić styl rywalek, które grają dość wolno. My dostosowaliśmy się do tego i jakoś w całym meczu nie potrafiliśmy przyspieszyć.
W tabeli Otmęt po sześciu rozegranych meczach zajmuje z dorobkiem ośmiu punktów 3. miejsce. Prowadzi Ruch II Chorzów, który ma komplet 12 punktów. Drugi jest zespół z Żor. Też ma komplet punktów - 10 w pięciu meczach.
MTS Żory - Otmęt Krapkowice 24-20 (15-11)
Otmęt: Dorosz - J. Blozik, Kochanowska, A. Blozik 4, Gołąbek 1, Łapszyńska 4, Rogowska 3, Pierowska 5, B. Kuźmik, Wocka 3. Trener Tomasz Zajączkowski.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?