Irena Uliczka. Jest do tego zawodu stworzona

Pani Irena pracuje w zawodzie od 1984 roku. Najpierw, po ukończeniu Liceum Medycznego w Prudniku, trafiła na 4 lata na oddział wewnętrzny szpitala w Białej. Potem była pielęgniarką środowiskową w Wiejskim Ośrodku Zdrowia w Racławiczkach. Po czym, 21 lat temu, przeszła do pracy w Stacji Opieki "Caritas" Diecezji Opolskiej - do placówki w Zielinie w gm. Strzeleczki, z którą jest związana do dzisiaj.

- To była nowość, stacje opieki dopiero się organizowały - wspomina Irena Uliczka. - Pierwsza powstała w październiku 1992 r. w Dobrzeniu Wielkim, a nasza w listopadzie. Wzajemnie sobie pomagałyśmy. To było dla nas również duże wyzwanie.

Ksiądz Arnold Drechsler, dyrektor "Caritas" Diecezji Opolskiej nie może się nachwalić swojej podwładnej: - Pani Irena Uliczka to jedna z naszych najlepszych pielęgniarek. Jest wręcz do tego zawodu stworzona. Ma serce i kwalifikacje, etyczne i techniczne. Posiada doskonałe referencje od pacjentów, każdy chciałby być jej podopiecznym. Jest przemiła i do tego bardzo skromna.

Pod opieką stacji w Zielinie jest obecnie ok. 90 pacjentów. Pani Irena dzieli się obowiązkami z dwiema koleżankami (jedna pracuje na pół etatu). Wszystkie mają pełne ręce roboty. Pacjenci są bowiem w różnym stanie, wśród nich chorzy na nowotwory, dużo jest ludzi starszych, niedołężnych.

- Praca w środowisku ma specyficzny charakter - podkreśla pani Irena. - W szpitalu czy w przychodni można się zawsze kogoś poradzić, a my wchodzimy do domu pacjenta i jesteśmy zdane wyłącznie na siebie, a zastajemy różne sytuacje. Odwiedzamy chorych też w soboty i niedziele, o różnych porach, jeśli zachodzi taka potrzeba. Tej pracy nie da się zamknąć w określonych ramach. Trzeba ją po prostu lubić.

Ona sama ciągle się dokształca na różnych kursach. Ukończyła także studia licencjackie w Państwowej Medycznej Wyższej Szkole Zawodowej w Opolu.