Jacek Morajko miał wypadek. Na szczęście skończyło się na stłuczeniach

sxc.hu
sxc.hu
Pochodzący z Głuchołaz kolarz Jacek Morajko miał wypadek na jednym z treningów w Hiszpanii, gdzie przygotowuje się do kolejnego sezonu wśród zawodowców.

- Co prawda jestem mocno potłuczony, jednak nie odniosłem żadnej poważnej kontuzji - powiedział Jacek Morajko internetowemu portalowi naszosie.pl. - Na szczęście miałem kask na głowie, który uchronił mnie przed poważną kontuzją czy uszczerbkiem na zdrowiu.

Kolarz zawodowej grupy Vacansoleil, a jednocześnie jeden z nielicznych sportowców z Opolszczzyny, który mają szansę na występ na olimpiadzie w Londynie, uległ wypadkowi podczas jednego z treningów na zgrupowaniu w Hiszpanii.

- Ten incydent nie zmienia moich planów treningowych jak i startowych. Sezon zaczynam 26 lutego od wyścigu Almeria w Hiszpanii - zapowiedział były mistrz Polski.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska