- Przychodzą do mnie mieszkańcy którzy pytają, jak wybrnąć z sytuacji, gdy dostaje się kilka identycznych prezentów lub za duże o kilka numerów buty - mówi Janusz Kuliberda, powiatowy rzecznik konsumentów w Kluczborku.
- Są dwie możliwości: pogodzić się z losem lub starać się zamienić prezent na gotówkę lub inną przydatniejszą rzecz - dodaje Janusz Kuliberda.
Atrakcyjniej brzmi oczywiście oddanie niechcianego towaru do sklepu w zamian za gotówkę.
- Brzmi atrakcyjnie, tylko że takie żądanie jest bezskuteczne - mówi Janusz Kuliberda.
Wbrew powszechnemu mniemaniu klient nie ma bowiem ustawowego prawa do żądania zwrotu pieniędzy po oddaniu zakupionego towaru.
Część sklepów oferuje wprawdzie tzw. gwarancję satysfakcji, ale to ich dobra wola, że zwracają pieniądze klientowi, któremu kupiony towar nie podoba się.
- Istnieje pewien prosty sposób, aby zabezpieczyć sobie możliwość ewentualnej wymiany prezentu na inną rzecz lub też odzyskania zapłaconych pieniędzy, lecz wymaga pewnej zapobiegliwości ze strony kupującego - dodaje Janusz Kuliberda.
- Jaki to sposób
Czytaj w piątek (21 grudnia) w tygodniku "NTO Olesno-Kluczbork" - bezpłatnym dodatku do papierowego wydania "Nowej Trybuny Opolskiej" - lub kup e-wydanie NTO.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?