Jak szef Rady Miejskiej w Nysie dostał pracę bez konkursu

Krzysztof Strauchmann
Krzysztof Strauchmann
Paweł Nakonieczny może dziś ogłosić rezygnację z pracy.
Paweł Nakonieczny może dziś ogłosić rezygnację z pracy. Klaudia Pokładek
Paweł Nakonieczny otrzymał bez konkursu dyrektorskie stanowisko w gminnej spółce EKOM. Po nagłośnieniu sprawy może zostać bezrobotny.

W środę zorganizuję konferencję prasową w tej sprawie. Do tego czasu nie chcę się wypowiadać. Proszę to uszanować - powiedział nam wczoraj Paweł Nakonieczny, przewodniczący Rady Miejskiej w Nysie.

Tymczasem nieoficjalne źródła mówią, że afera z zatrudnieniem Pawła Nakoniecznego (PiS) w gminnej spółce EKOM może zakończyć się dla niego bardzo boleśnie. Dwa tygodnie temu Nakonieczny zrezygnował z dotychczasowej pracy w ZUS-ie i błyskawicznie został zatrudniony w spółce komunalnej EKOM, która zajmuje się w całym regionie nyskim gospodarką odpadami. Stanowisko kierownicze bez konkursu zaproponował mu prezes Zdzisław Rizler, który jest już w wieku emerytalnym. We wcześniejszych publicznych wypowiedziach Paweł Nakonieczny nie widział nic złego w swoim postępowaniu. Twierdził, że dobrze nadaje się na objęcie dyrektorskiego stołka w śmieciowej spółce i poradzi sobie na nowym stanowisku.
Kiedy sprawa stała się głośna, od postępowania Nakoniecznego zdecydowanie odciął się burmistrz Nysy Kordian Kolbiarz i władze partyjne PiS. Burmistrz zagroził reorganizacją swojej koalicji, jeśli Nakonieczny nie odejdzie ze spółki.
Nieoficjalnie mówi się, że z powodu fali krytyki przewodniczący rady ma dzisiaj sam zrezygnować z pracy w EKOM-ie. To zaś faktycznie oznacza dla niego bezrobocie, bo dotychczasowe miejsce pracy już stracił.

Prawdopodobnie radni opozycyjni z Platformy Obywatelskiej czy Ligi Nyskiej złożą też na najbliższej sesji wniosek o odwołanie Pawła Nakoniecznego z funkcji przewodniczącego rady. Wspierająca burmistrza Kolbiarza koalicja chce jednak bronić przewodniczącego z obawy, że w radzie dojdzie do jeszcze głębszych podziałów, a konflikt o wybór nowego przewodniczącego sparaliżuje prace rady.

Pracę w spółce EKOM ma też stracić prezes Zdzisław Rizler, który zniknął po nagłośnieniu afery. Wcześniej nie chciał swojej decyzji komentować dla mediów. W środę na wniosek burmistrza zbiera się rada nadzorcza spółki. Ma zdecydować o zwolnieniu prezesa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska