Jak wójt Zębowic i jego rodzina czerpią ze słońca

Mirosław Dragon
Mirosław Dragon
- Nie złamałem prawa, mam również prawo jako osoba fizyczna korzystać z dotacji - mówi wójt Waldemar Czaja. Na zdjęciu obok widać baterie słoneczne zamontowane na dachu jego domu w Zębowicach.
- Nie złamałem prawa, mam również prawo jako osoba fizyczna korzystać z dotacji - mówi wójt Waldemar Czaja. Na zdjęciu obok widać baterie słoneczne zamontowane na dachu jego domu w Zębowicach. Mirosław Dragon
Gmina Zębowice rozdała sowite dotacje na panele fotowoltaiczne. Pieniądze na baterie dostali wójt, jego rodzina, radni oraz urzędnicy.

O pokaźnych dotacjach huczy w gminie. Panele fotowoltaiczne, które z promieni słonecznych wytwarzają prąd, można było zamontować tanim kosztem.

Za instalację wartą ponad 26 tysięcy zł trzeba było zapłacić tylko 2720,60 zł. Resztę pokryła dotacja z Unii Europejskiej i budżetu gminy. Została przyznana 28 osobom.

- Szczęśliwymi posiadaczami paneli zostali ci, którzy mają powiązania z urzędem gminy - komentuje jeden z mieszkańców Zębowic, który nie dostał wsparcia.

Sprawdziliśmy.

Dotację dostali: wójt Waldemar Czaja, jego brat Herbert, bratanek Ditmar, skarbnik gminy Irena Dzikowska z mężem, przewodnicząca rady gminy Gabriela Buczek z mężem, który jest szefem gminnej komunalki, trzech radnych - Erwin Wencel, Wilhelm Rybol, Krzysztof Kurowski (dotację dostał ojciec, który jest właścicielem domu) oraz 10 urzędników z urzędu gminy lub członków ich bliskich rodzin.

Wójt Waldemar Czaja nie widzi w tym nic niewłaściwego.

- Nie ma żadnych przeszkód prawnych, żeby radni, urzędnicy i wójt korzystali z tych dotacji jako osoby fizyczne - mówi Waldemar Czaja. - Po raz pierwszy skorzystałem ze wsparcia gminnego i to dlatego, żeby ratować dla gminy tę inwestycję dofinansowaną z unijnego Programu Obszarów Rozwoju Wiejskich. Dzięki temu dofinansowaniu zamontowaliśmy panele także na urzędzie gminy, gimnazjum i hali sportowej.

Wójt Czaja dodaje, że złożył wniosek jako trzeci. Nie było wtedy zainteresowanych, mimo iż mówił o dotacjach na spotkaniach wiejskich.

Mieszkańcy zaczęli się zgłaszać dopiero wtedy, gdy lista została zamknięta.

- Mój były zastępca Edmund Langosz też zbudował przydomową oczyszczalnię ścieków dzięki dotacji z gminy, chociaż były też wnioski innych mieszkańców, dla których zabrakło pieniędzy - wytyka Czaja, który swojego zastępcę niedawno odwołał.

Gmina Zębowice musiała do budowy paneli fotowoltaicznych dołożyć więcej niż zakładała.

Firma, która wygrała przetarg z kwotą 589 tys. złotych, odmówiła podpisania umowy.

Trzeba było ją podpisać z inną firmą, ale koszty inwestycji wzrosły o ponad połowę, do 901 tysięcy zł, z czego dotacja unijna to 586 tys. zł.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska