W mieszkaniu powinno się znaleźć miejsce do spania i pracy oraz kącik jadalny. Nie ma problemu, jeśli dysponujemy dużą przestrzenią - gorzej, gdy metrów niewiele, a trzeba sensownie zadbać o codzienny komfort.
- Wbrew pozorom zagospodarowanie niewielkiego mieszkania jest sztuką, bo wszystko trzeba przemyśleć w najdrobniejszych szczegółach - twierdzi Renata Boncler, architekt z Poznania.
Mistrzem świata w aranżowaniu niedużych wnętrz jest zdaniem naszej rozmówczyni szwedzka Ikea. - Ma mnóstwo świetnych rozwiązań, po które w takiej sytuacji warto sięgnąć - przekonuje Boncler.
Kupując meble, warto zainwestować w dobrą sofę na stelażu, ze sprężynowym wypełnieniem. Gąbka odpada, bo sofa będzie mocno eksploatowana. - Kanapa będzie pełniła nie tylko rolę siedziska, ale też łóżka, więc musi być wytrzymała - tłumaczy architekt.
Zamiast ławy lepiej kupić dwa kwadratowe stoliczki, które w zależności od potrzeb można zsuwać lub rozstawiać. Aby wykorzystać każdy centymetr, ścianę można zabudować regałami. Między półkami warto zostawić trochę luzu i "wkleić" tam płaski telewizor.
- Nie radzę dzielić pokoju jakimiś parawanami czy regałami, bo niewielka przestrzeń powinna być otwarta - mówi pani Renata.
Jeśli mamy tylko jeden pokój, nie warto też wydzielać osobnego miejsca do pracy, lepiej wykorzystać w tym celu stół kuchenny. Zamiast tradycyjnego stołu na styku kuchni i pokoju można też postawić "wyspę" przykrytą blatem. Pod spodem zyskamy wówczas dodatkowe miejsce na półki i szafki.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?