Jak zaplanować rozmieszczenie kontaktów

W weekendowym wydaniu nto podpowiedzieliśmy, jak rozplanować oświetlenie w konkursowym mieszkaniu. Dziś kolejny ważny etap - musimy zaplanować, gdzie zamontować kontakty.

Najbardziej chyba newralgicznym pomieszczeniem jest kuchnia. Tam przecież kumuluje się połowa urządzeń, których używamy w domu.

Zdaniem Agnieszki Sowy-Picz kontakty, do których będzie podłączona lodówka i kuchenka elektryczna można montować nisko i ukryć.

- Jeśli kuchenka miałaby natomiast być częścią wyspy, która ma dzielić część kuchenną od salonu, to kabel można puścić w podłodze - podpowiada opolska architekt wnętrz.
Bardzo skrupulatnie natomiast trzeba wyliczyć, ile gniazdek będzie nam potrzebnych na wysokości blatu.

- Bo tak naprawdę musimy przemyśleć, ilu urządzeń będziemy używać - stwierdza Agnieszka Sowa-Picz.
A może być ich cała gama! Prócz czajnika, ekspresu do kawy czy mikrofalówki, które powinny być - dla naszej wygody - podpięte do gniazdka cały czas, na wyposażeniu możemy mieć przecież np. elektryczną krajalnicę, toster, niewielkie radio, nie mówiąc już o frytkownicy, prodiżu czy opiekaczu do kanapek.

- Ilość kontaktów powinniśmy więc zaplanować tak, by oprócz na stałe włączonych urządzeń mieć jedno gniazdko wolne - wyjaśnia architekt.
Osobna listwa z kontaktem na TV, telefon i internet w pokoju pozwoli oszczędzić sobie zwojów kabli plączących się po podłodze. W dużym pokoju powinniśmy też mieć kontakt na lampki (stojące czy nocne) oraz dodatkowy na np. podpięcie laptopa czy ładowarki do telefonu.

Mniej więcej na środku mieszkania (np. na ścianie dzielącej przedpokój i pokój) warto zaplanować kontakt dla odkurzacza. Jeszcze jedno podwójne gniazdko przyda się przy wyjściu na balkon.

- Na przykład na wypadek, gdybyśmy chcieli popracować z laptopem na tarasie i posłuchać w tym czasie przenośnego radia - mówi Agnieszka Sowa-Picz.

Podwójny kontakt przyda się również w przedpokoju. W łazience kolejne ukryte gniazdko powinniśmy zarezerwować dla pralki. A przy zlewie, pod lustrem, przydadzą się dwa (koniecznie osłonięte!) - na suszarkę czy maszynkę do golenia.