Janusz Kowalski nie jest już wiceministrem aktywów państwowych
Janusz Kowalski został wiceministrem aktywów państwowych jako przedstawiciel Solidarnej Polski. Miało to miejsce pod koniec 2019 roku.
Funkcję piastował nieco ponad rok. W sobotniej porannej rozmowie w RMF FM Jacek Sasin, stojący na czele ministerstwa aktywów państwowych, poinformował, że dymisja Janusza Kowalskiego jest już podpisana przez premiera Mateusza Morawieckiego.
- Jeszcze dzisiaj pan minister tę dymisję otrzyma. Misja pana ministra Janusza Kowalskiego w resorcie aktywów państwowych dobiega końca - stwierdził Jacek Sasin.
wideo: RMF FM
Janusz Kowalski w ostatnich tygodniach mocno krytykował energetyczną transformację zapowiadaną przez rząd.
- Nie jest dla nikogo tajemnicą, że jest duża różnica poglądów pomiędzy większością rządu a tym, co głosił pan minister Kowalski. Szczególnie w tym resorcie dwugłos wychodzący z ministerstwa, bardzo poważny rozdźwięk pomiędzy wypowiedziami kierownictwa resortu, nie jest czymś dobrym - argumentował Jacek Sasin.
Janusz Kowalski: Kontynuuję prace dla Polski
"Dziękuję wicepremierowi @SasinJacek za współpracę w @MAPGOVPL od grudnia 2019 r. - szczególnie na polu przygotowania największej od 20 lat reformy Kodeksu spółek handlowych" - napisał Janusz Kowalski na Twitterze.
Na Facebooku Janusz Kowalski napisał, że zamierza kontynuować pracę dla Polski.
"Broniłem i będę bronić suwerenności energetycznej RP i przeciwdziałać niekorzystnym dla Polski i Polaków skutkom decyzji podjętych na szczytach Rady Europejskiej w latach 2019-2020. Sprzeciwiam się transformacji energetycznej, niekontrolowanej dekarbonizacji i wysokim cenom energii i ciepła oraz uzależnieniu od rosyjskiego gazu" - stwierdził.
PiS chciał dymisji Janusza Kowalskiego
Dymisja Janusza Kowalskiego nastąpiła po tym, jak podczas piątkowego posiedzenia kierownictwo PiS poparło wniosek o pozbawienie opolskiego posła Solidarnej Polski funkcji wiceministra aktywów państwowych. Onet informował, że z wnioskiem o ten ruch wystąpił właśnie Jacek Sasin.
- On już kilka razy chciał głowy Janusza Kowalskiego. W ministerstwie dochodziło pomiędzy nimi do ostrych tarć. Ale za każdym razem Zbigniewowi Ziobro udawało się go wybronić - mówi nam polityk opolskiego PiS.
O dymisję Janusza Kowalskiego zabiegać miał od dłuższego czasu premier Mateusz Morawiecki. Opolski poseł ostro kontestował bowiem kompromis Polski i Węgier w relacjach z Unią Europejską i wiązania wypłaty pieniędzy z regułą praworządności. Premier reklamował to tymczasem jako sukces polskiego rządu.
Sam Janusz Kowalski zasłynął stwierdzeniem "Veto albo śmierć". Gdy jednak Polska porozumiała się z UE zaznacza, że nie widzi powodów, aby odchodzić z ministerstwa aktywów państwowych.
- Janusz Kowalski na pewno był przydatny Ziobrze, bo mógł powiedzieć o Morawieckim to, co jemu niekoniecznie by przystawało. Wyrobił sobie markę bulteriera Ziobry. Ale on go bronił głównie ze względów prestiżowych, bardziej w interesie Solidarnej Polski, niż samego Kowalskiego. On swoimi wypowiedziami często potrafił szkodzić samym "ziobrystom" - twierdzi polityk opolskiego PiS.
Co dalej z Januszem Kowalskim?
Janusz Kowalski będzie teraz szeregowym posłem Solidarnej Polski. Jak długo? Tego na razie nie sposób powiedzieć. W kontekście byłego wiceministra aktywów państwowych mówi się bowiem o kilku scenariuszach.
Jeden z nich zakłada, że może trafić do ministerstwa sprawiedliwości, gdzie azyl znaleźli też inni politycy Solidarnej Polski.
Onet donosił z kolei, że możliwe jest też, iż Janusz Kowalski złoży mandat posła, by objąć kierownicze stanowisko w jednej ze spółek skarbu państwa. Gdyby tak się stało, to pierwszy w kolejności do objęcia mandatu po nim byłby Sławomir Kłosowski, były wieloletni lider opolskiego PiS oraz były europoseł. Następny w kolejności jest Antoni Duda, były poseł i stryj prezydenta RP Andrzeja Dudy.
Ale na opolskiej prawicy nie brak osób wątpiących w taki scenariusz. - Zbigniew Ziobro w ten sposób straciłby jedną szablę. Chcąc utrzymać pozycję w Sejmie o układance na prawicy nie może sobie na to pozwolić - słyszymy.
Próbowaliśmy skontaktować się z Januszem Kowalskim. W słuchawce cały czas słychać sygnał zajętości.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?