Kto pomoże?
Chorobę wykryto w styczniu 2002 r. Rok później chłopiec trafił na Oddział Hematologii i Onkologii szpitala dziecięcego w Krakowie-Prokocimiu. W marcu tego roku nastąpił nawrót choroby. Od tego czasu Kubuś praktycznie nie opuszcza szpitala. Cały czas jest z nim jego mama Katarzyna. By móc przebywać z dzieckiem, musiała zwolnić się z pracy. Tym samym skromny rodzinny budżet rodziny Zielińskich został uszczuplony o jedną pensję.
- Jest już dawca szpiku dla naszego dziecka - mówi Katarzyna Zielińska. - Nie można jednak przeprowadzić przeszczepu, dopóki nie nastąpi remisja choroby. Na razie ilość komórek nowotworowych jest zbyt duża, by to było możliwe.
(SZEL)
Osoby chcące pomóc w ratowaniu życia Kubusia Zielińskiego ewentualne wpłaty mogą kierować pod adres: BGŻ SA Oddział w Nowym Sączu, numer konta: 34203000451160000001956490 koniecznie z dopiskiem: Pomoc dla Kubusia.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Dołącz do nas na X!
Codziennie informujemy o ciekawostkach i aktualnych wydarzeniach.
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
