Jedna z tych atrakcji, to rzeźby jeleni, odtworzone na podobieństwo tych, które wieńczyły słupy bramne kilkadziesiąt lat temu, druga - to nie tak często spotykane przypałacowe ziemianki.
- Wkrótce mają być dostępne dla zwiedzających - mówi Adam Sinicki, dyrektor Zespołu Szkół w Tułowicach. - Mamy na terenie parku dwie takie ziemianki wybudowane przez właścicieli pałacu, w którym mieści się internat szkoły. Jedna z nich pełniła funkcję chłodni, a druga spiżarni.
Pierwsza ziemianka jest dużo głębsza i ma przepuszczalną podłogę, żeby woda z lodu używanego do chłodzenia, wycinanego z pobliskich stawów, mogła w miarę topnienia wsiąkać w glebę. Przechowywano tam mięso i produkty wymagające niższych temperatur.
- Drugie pomieszczenie, znacznie płytsze, pełniło funkcję spiżarni, w której przechowywane były warzywa, owoce i inne produkty. Okazuje się, że tylko bogatsze rody mogły sobie pozwolić na taki luksus jak nasze ziemianki - mówi dyrektor Sinicki. - Przy obu staną tablice informujące o sposobach przechowywania żywności w dawnych czasach. Zarówno park, jak i ziemianki mają być dostępne dla zwiedzających, a wejście do ich wnętrza będzie możliwe dla zorganizowanych grup, np. klas szkolnych, po wcześniejszym zgłoszeniu.
Z kolei rzeźby jeleni, które dzięki rewitalizacji wróciły po kilkudziesięciu latach na swoje miejsce i wieńczą słupy przy bramie wjazdowej, wzbudziły spore zainteresowanie mieszkańców, internautów i mediów.
- Nie są to rzecz jasna te same rzeźby, tylko odtworzone na podstawie zdjęć tych figur, które zniknęły tuż po wojnie i do dziś nie wiadomo gdzie są - zaznacza Adam Sinicki. - Sporo pomógł nam w ich odtworzeniu Mariusz Woźniak, który wraz Elżbietą Woźniak napisał książkę o Tułowicach. Podobno nowe jelenie wyglądają… dostojniej niż pierwowzór – dodaje dyrektor szkoły.
- Rewitalizacja parku, konieczna ze względu na jego stan i zabytkowy charakter, była zarazem jedyną szansą na odtworzenie rzeźb i ziemianek – mówi Henryk Lakwa, starosta opolski. - Główne prace koncentrowały się oczywiście na rewitalizacji przyrodniczej. Warto dodać, że posadzono tam 14 tysięcy nowych roślin, w tym byliny i drzewa.
Projekt pn. „Rewitalizacja techniczno-przyrodnicza części zabytkowego parku przypałacowego przy Zespole Szkół w Tułowicach” był realizowany etapami. Całość kosztowała ponad 2,8 mln zł, w tym 1,1 mln zł to dofinansowanie, które powiat opolski uzyskał z Regionalnego Programu Operacyjnego Województwa Opolskiego.
Zakres prac wykonanych w ramach projektu był bardzo szeroki. Projekt zakładał między innymi: remont parkowego „okrąglaka” - dawnego domku letniego, renowację fontanny, tarasu i schodów. Dawny blask odzyskała kamienna ławka wraz z kolumną i posągiem.
Poprzez nowe nasadzenia odtworzono rabatę w tzw. "podkowie” - reprezentacyjny obszar przy południowej części pałacu. Odnowiono parkowe alejki, przy zastosowaniu nawierzchni mineralnych.
Po remoncie jest już frontowa część ogrodzenia i słupy bramne zwieńczone słynnymi rzeźbami jeleni. Część przyrodnicza rewitalizacji objęła również uzupełnienie szaty roślinnej głównie o niskie rośliny krzewiaste oraz wzbogacenie runa parkowego.
- To, że szkoła mieści się w zabytkowym budynku i zabytkowy jest też teren wokół, to z jednej strony atut, z drugiej obciążenie, bo ich renowacja czy rewitalizacja wymagają szczegółowych uzgodnień i większych kosztów. Dlatego cieszę się, że uzyskaliśmy z Urzędu Marszałkowskiego dofinansowanie na ten cel. Mamy park, który jest nie tylko ozdobą szkoły, ale może też cieszyć oko zwiedzających – mówi Henryk Lakwa, starosta opolski.
Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?