Rozpięte na drewnianym stelażu i umieszczone na przyczepce samochodowej banery z wizerunkiem Pawła Wąsiaka stały przy głównej drodze w stronę Opola, Jełowej i Kup, nieopodal urzędu gminy. W niedzielę rano ktoś zamalował jasną farbą twarz kandydata na wójta, przekreślił banery na krzyż i dorysował penisa.
„Brak słów” - skomentował na facebookowym profilu Paweł Wąsiak. W rozmowie z nto zapowiedział, że na razie nie zamierza ich usuwać. - Niech będą wyrzutem sumienia dla sprawców - wyjaśnia. - Paradoksalnie działa to też na moją korzyść, bo dostaję wiele wspierających głosów od oburzonych takimi działaniami osób.
Zamalowane banery to jeden z dowodów, że o kampanii przedwyborczej w gminie Łubniany nie można powiedzieć, żeby była bez wyrazu czy nudna.
W miniony czwartek, kandydaci na urząd wójta Paweł Wąsiak i Krystian Baldy spotkali się w sądzie w przyspieszonym trybie wyborczym. Wójt oskarżył przeciwnika politycznego na facebookowym profilu o kolportaż szkalujących go, niepodpisanych ulotek. Pojawiło się na nich zdjęcie zniszczonej drogi w Masowej i Biadaczu i informacja, że za to wójt zostanie rozliczony w zbliżających się wyborach.
Wójta to zdenerwowało, bo - jak tłumaczył - droga należy do powiatu. W sądzie nie udowodnił jednak - jak twierdził na swoim profilu - że to Paweł Wąsiak kolportował ulotki.
Rozprawa zakończyła się nakazaną przez sąd ugodą - Krystian Baldy miał sprostować swój wpis i zrobił to na swoim profilu we wskazanym przez sąd terminie.
- Zadowolony z wyroku nie jestem. Oczekiwałem przeprosin w nto, „Echu Gmin” i nawiązki w wysokości 2 tys. zł na rzecz fundacji „Dom”, żeby pan Baldy poznał, co znaczy odpowiedzialność za słowa - podsumowuje Paweł Wąsiak.
Krystian Baldy z decyzji sędziego jest zadowolony: - Nie miałem zamiaru nikogo obrażać. Nie złapałem nikogo za rękę. W grach wyborczych różne rzeczy ludzie mówią, a to nie był powód, żeby chodzić do sądu. Na moje spotkania wyborcze też przyjeżdżają przedstawiciele komitetu kontrkandydata i twierdzą, że nic się nie robi w gminie. Miałbym każdego pozywać do sądu? - dopytuje.
Urzędujący od dwóch kadencji w gminie wójt startuje w wyborach z poparciem KWW Mniejszości Niemieckiej, Paweł Wąsiak z własnego komitetu "Łubniany - czas na zmiany".
Obydwaj kandydaci przekonują, że najbardziej interesuje ich przedstawienie wizji rozwoju gminy. Wójt ubolewa, że ktoś zniszczył banery kandydata, ale mówi, że jego plakaty też znikają z ogólnodostępnych miejsc. W weekend zniknął jego baner w Brynicy.
FLESZ WYBORCZY - na co mamy wpływ wybierając wójta, burmistrza albo prezydenta?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?