Andrzej Kopeć, który odpowiada za naruszenie nietykalności osobistej radnego PiS Roberta Młodzińskiego, przyznał się do winy przed prokuratorem. Liczył na warunkowe umorzenie sprawy i zapłatę niewielkiej grzywny.
Prokurator zgadzał się z takim rozwiązaniem i złożył wniosek do sądu o umorzenie kary na okres jednego roku próby i zapłatę 1500 zł na cel społeczny.Sprawa trafiła kilka dni temu na wokandę. Sąd zapytał jednak o opinię samego Młodzińskiego.Ten powiedział, że jego zdaniem warunkowe umorzenie kary to niesprawiedliwe rozwiązanie.
- Nie zostałem do dziś przeproszony, radnyKopeć próbuje też zrzucać na mnie winę za całą tamtą sytuację i opisuje ją w internecie niezgodnie z faktami - tłumaczy nto Młodziński. W związku z tym sąd nie zgodził się na propozycję prokuratury i zdecydował o przeprowadzeniu całego procesu w trybie karnym.
Ewentualne uznanie Kopcia za winnego naruszenia nietykalności radnego w praktyce zamknie mu drogę do prezydentury, o którą ma zamiar się ubiegać.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?