W prowadzeniu firmy Mirosława Decowska z Kędzierzyna-Koźla miała doświadczenie, bo robiła to na etacie. Pomysł na uruchomienie solarium w Kędzierzynie-Koźlu podsunęła jej córka, która sama korzystała z takich miejsc.
Zobacz: Oferować trzeba coś nietypowego, czego nie ma konkurencja
Znalazła 65-metrowy lokal, w którym kiedyś prowadzono taką działalność, ale na tyle dawno, że ona mogła wejść tam z taką samą firmą. Wypytała właściciela, dlaczego zrezygnował. Uspokoił ją, że z powodów osobistych, a nie dlatego że biznes mu nie szedł.
Mija trzeci rok, kiedy Mirosława Decowska prowadzi w tym miejscu solarium.
Co się przez ten czas zmieniło?
Do trzech łóżek i tuby do opalania dołączyła sprzedaż perfum, bielizny i strojów kąpielowych. A dodatkowo młodsza córka, Anna zrobiła kurs stylizacji paznokci i oferuje taką usługę klientkom solarium.
Po trzech latach Mirosława Decowska wie też, jakie okresy w tej branży są słabsze, a które przynoszą wyższe dochody, więc łatwiej jej planować wydatki i gospodarować finansami firmowymi.
Zobacz: Kobieta też umie spawać
- Dwa najtrudniejsze miesiące to listopad i luty. Najlepszy czas to okres wiosenno-letni i karnawał - przekonuje.
Dziś ma mniej obaw o przyszłość, choć kiedy zakładała działalność, pojawiały się myśli, czy da sobie radę.
Zadaniem Mirosławy Decowskiej, nieoceniony przy organizacji okazał się internet. - Dzięki niemu znalazłam firmę spod Cieszyna zajmującą się aranżacją i wyposażeniem takich lokali - mówi. - To oni przygotowali projekt i zrealizowali go.
Zanim otworzyła salon chodziła po innych, w różnych miejscach w Polsce, podpatrywała jak działają, pytała właścicieli o szczegóły, szukała inspiracji i niedociągnięć, których sama mogłaby uniknąć.
Nie zatrudnia nikogo. Posiłkuje się rodziną. Pomagają córki i mąż, pracujący gdzie indziej na etacie.
Zobacz: Biznesmen to inaczej ryzykant
Mówi, że jest przykładem dla tych, którzy zastanawiają się, czy jest granica wiekowa, kiedy można zakładać swoje firmy. - Nie ma też jednej uniwersalnej recepty na trafiony biznes. Najważniejsza jest odwaga, żeby postawić ten pierwszy krok - przekonuje kędzierzynianka.
Mówi, że unijna dotacja okazała się bardzo przydatnym wsparciem, choć zainwestowała w ten biznes także własne oszczędności. - Szczególnie ważne było comiesięczna pomoc po 700 zł przez rok prowadzenia działalności. To wystarczało na pokrycie części opłat.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?