elektrowni oraz instalacji zgazowania węgla z systemem wychwytywania i wtłaczania pod ziemię CO2.
- Tak to wygląda i czas skończyć z udawaniem, że jest inaczej - stwierdził poseł, powołując się na przebieg ubiegłotygodniowego spotkania w sejmie, poświęconego nowoczesnym technologiom węglowym, w którym uczestniczył m.in. przewodniczący Parlamentu Europejskiego Jerzy Buzek oraz przedstawiciele rządu.
Zobacz: Bruksela > Projekt ZAK spodobał się polskim europosłom
- Ciągle nie znamy ostatecznych kosztów inwestycji ani jej oddziaływania na środowisko. Projekty są piękne, ale na papierze, a w praktyce może to wyglądać zupełnie inaczej i być dużo droższe. A skąd brać na to pieniądze? - pytał retorycznie poseł Religa.
Stwierdził, że wprawdzie bardzo by chciał, żeby szacowany na 1,3 miliarda euro kompleks energochemiczny, który władze ZAK reklamują jako pierwszy tego typu na świecie, powstał w Kędzierzynie-Koźlu, ale wyraził wątpliwość, czy ten ambitny plan uda się zrealizować.
- Gdyby rząd powołał specjalny zespół ds. czystych technologii węglowych, to tak. Ale takiego zespołu nie ma - powiedział Jan Religa.
Zobacz: Kędzierzyn-Koźle. Takiego budynku jak ZAK nie ma żaden inny zakład chemiczny w Polsce
Poinformował też o swoich pismach do przedstawicieli rządu, w których domaga się m.in. udzielenia pomocy powodzianom z Opolszczyzny.
Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?