- Zrobiliśmy wszystko, co możliwe, aby zrobić jak najlepszy wynik. Wyszło, jak wyszło i ja winę za to biorę na siebie - mówi Robert Węgrzyn, szef powiatowych struktur Platformy Obywatelskiej w Kędzierzynie-Koźlu. - Na pewno jakąś cenę za to będą musiał ponieść. Tak to już jest, że sukces ma wielu ojców, a porażka tylko jednego.
Szef PO w regionie Leszek Korzeniowski chciał, żeby kandydatem tej partii w wyborach został właśnie Wantuła. Ten młody lekarz jest zdecydowaną faworytem drugiej tury w Kędzierzynie-Koźlu.
- Przewidywałem słaby wynik Tadeusza Urbańczyka i nie myliłem się. Szkoda, że koledzy z Kędzierzyna mnie nie słuchali - mówi Korzeniowski.
O ewentualnych konsekwencjach dla Węgrzyna nie chciał jednak mówić.
- W poniedziałek będziemy na ten temat rozmawiać na zarządzie regionu - uciął Korzeniowski.
Czytaj e-wydanie »Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?