Kierowcy często reagują agresją na prowadzących „elki”

Tomasz Kapica
Tomasz Kapica
Do Kędzierzyna-Koźla przyjeżdżają się uczyć i zdawać nawet kursanci z Opola. Ale nie są tu mile widziani.
Do Kędzierzyna-Koźla przyjeżdżają się uczyć i zdawać nawet kursanci z Opola. Ale nie są tu mile widziani. Tomasz Kapica
Atak taksówkarza na kursanta w centrum Kędzierzyna-Koźla uwidocznił skalę zjawiska, które ma miejsce od wielu miesięcy.

Przypomnijmy, tydzień temu jeden z kędzierzyńskich taryfiarzy wściekł się, że uczniowi zgasł silnik po tym, jak zatrzymał się, by przepuścić pieszego. Kierowca taksówki z brawurą wyprzedził „elkę” przed skrzyżowaniem i przejściem dla pieszych, wysiadł z auta i wszczął awanturę. Miał pecha, bo wszystko nagrała umieszczona w samochodzie nauki jazdy kamera.

Film zobaczyły nie tylko dziesiątki tysięcy internautów, ale również policja. Jak mówią instruktorzy jazdy, takich przypadków agresji kierowców niestety jest dużo więcej.

ZOBACZ Taksówkarz z Kędzierzyna-Koźla usłyszał pięć zarzutów. Stanie przed sądem

- Ludzie mają pretensję, że kursantowi zgaśnie silnik na skrzyżowaniu. Krzyczą, gestykulują. Tak jakby doświadczonemu kierowcy nie zdarzyło się nigdy zbyt szybko puścić sprzęgło - mówi Iwona Głowacka z Ośrodka Szkolenia Kierowców „Iwona”. - Takich sytuacji jest dużo.

Kędzierzyńską filię Wojewódzkiego Ośrodka Ruchu Drogowego otwarto w listopadzie 2014 roku. Już wtedy obawiano się, że liczba samochodów z „elką” na dachu poważnie zwiększy się, co może utrudniać ruch na ulicach Kędzierzyna-Koźla. Władze powiatu, który lobbował za uruchomieniem filii, tłumaczyły wówczas, że problemu nie będzie, jeśli kierowcy będą wyrozumiali.

- Obecnie dziennie przeprowadzamy 30 egzaminów na terenie Kędzierzyna-Koźla - informuje Edward Kinder, dyrektor WORD Opole. - Na ulicach stale są trzy nasze samochody egzaminacyjne. Wcześniej jeździły cztery.

Dyrekcja WORD-u nie wie, ilu kursantów przygotowuje się w tym czasie do egzaminu. Bo policzenie tego jest w praktyce niemożliwe, szkoły jazdy nie muszą raportować, gdzie akurat ćwiczą ze swoimi klientami.

- Kiedy powstał ośrodek ruchu drogowego w Opolu i wszystkie egzaminy przeniesiono do tego miasta, także były pretensje mieszkańców o zbyt dużą liczbę samochodów nauki jazdy. I związanych z tym przypadków agresji skierowanyej do kursantów. - Z czasem mieszkańcy Opola się do tego jednak przyzwyczaili i na ulicach zrobiło się spokojnie - dodaje Edward Kinder.

Największa liczba egzaminów przeprowadzana była jesienią i wtedy incydentów było najwięcej. Teraz egzaminów ma być nieco mniej.

Wspomniany krewki taksówkarz usłyszał pięć zarzutów związanych z wykroczeniami drogowymi.

- Będzie odpowiadał przed sądem za stworzenie zagrożenia bezpieczeństwa w ruchu drogowym, wyprzedzanie na przejściu dla pieszych, wyprzedzanie bezpośrednio w rejonie skrzyżowania, przejeżdżanie przez podwójną linię ciągłą oraz tamowanie i utrudnianie ruchu - wylicza podkomisarz Magdalena Nakoneczna z kędzierzyńskiej policji. Mężczyźnie zatrzymano prawo jazdy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska