- Apeluję do kierowców, by korzystali z kładki obok mostu na ul. Niemodlińskiej - mówi pan Ryszard, który rano zadzwonił do nto. - Większość jadących z Zaodrza do centrum przeciskało się ulicą Spychalskiego skutecznie ją korkując. Natomiast kładką jechało się całkiem płynnie.
Poniedziałek jest pierwszym roboczym dniem po zamknięciu mostu nad kanałem Ulgi w ciągu ul. Niemodlińskiej w Opolu.
Większość zmotoryzowanych najwyraźniej przestraszyła się tego, że po zamknięciu przeprawy na tymczasowej kładce (to nią na czas zamknięcia mostu odbywa się ruch samochodów) będą tworzyć się zatory i wybrała ulicę Spychalskiego.
Efekt? Jezdnia była zablokowana aż do ronda przy markecie Lidl na Zaodrzu, w korku stała również ul. Krapkowicka. Natomiast ruch kładką odbywał się rano płynnie.
- A po to między innymi została ona zrobiona, by korzystali z niej kierowcy jadący z centrum na Zaodrze i na odwrót - mówi Zbigniew Bahryj, dyrektor Miejskiego Zarządu Dróg w Opolu. - Trzeba jednak pamiętać, że na kładce prędkość ograniczono do 20 kilometrów na godzinę.
Zmieniono też w jej pobliżu organizację ruchu. Od strony ul. Wrocławskiej na wysokości placu Jana Kazimierza trzeba skręcić w prawo i przejechać za blokami przy Niemodlińskiej, gdzie znajduje się wjazd na tymczasową przeprawę.
- Apeluję też do kierowców, by ul. Niemodlińską jeździli na suwak. Chodzi o to, by na zwężeniu pasów przed objazdem mostu od strony centrum, wpuszczali tych jadących lewym pasem - mówi dyrektor Bahryj. - To ułatwi wszystkim życie.
Drogowcy przypominają też, że ulica Spychalskiego oraz kładka, nie są jedyną opcją komunikacji na odcinku Zaodrze - centrum.
Z Zaodrza można też skierować się w ul. Hallera i Domańskiego, dojechać do Wrocławskiej i dalej jechać do centrum. Istnieje też możliwość jazdy obwodnicą. - Kierowcy nadłożą trochę drogi, ale jest szansa, że dzięki temu ruch rozłoży się na kilka ulic - dodaje dyrektor Bahryj.
W rozładowaniu korków mogą pomóc też kierowcy z innych miast, którzy przyjeżdżają do Opola. Na przykład ci z Kędzierzyna-Koźla czy Krapkowic, korzystający zazwyczaj z drogi krajowej nr 45, która prowadzi przez Zaodrze, mogą jeździć drogą wojewódzką nr 423 przez Gogolin i Chorulę. Do Opola wjadą od strony Metalchemu i Groszowic omijając zakorkowane Zaodrze.
Kierowcy z Kędzierzyna-Koźla mają jeszcze inną możliwość. Mogą pojechać na Strzelce Opolskie i dalej drogą krajową nr 94. Do stolicy województwa wjadą od strony Grudzic, również omijając Zaodrze.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?