- Choć radni opozycyjni twierdzili, że sprzedawanie mieszkań po niższej cenie będzie świadectwem sprawiedliwości społecznej, to jednak pozostali uważają inaczej - mówi burmistrz Kietrza, Józef Matela. - Reszta radnych uznała, że sprzedając mieszkania pozbywamy się możliwości przydzielania ich rodzinom, które są mniej zamożne - wyjaśniał Matela. - Rachunek jest prosty - jeśli ktoś wykupuje, to znaczy, że jakieś pieniądze ma, a jednak większość młodych ludzi, którzy oczekują w kolejce, nie ma gotówki, więc pozbywanie się tych mieszkań to działanie na niekorzyść młodych.
Większość radnych zadecydowała, że w zasobach komunalnych nie będą sprzedawane mieszkania po sugerowanych zniżkach, które oscylowały wokół 80 proc. Zachowana zostanie 20-procentowa ulga.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?