Klasa okręgowa, Grupa I. Piomar Przywory - Victoria Dobrzyń 0-1

fot. Oliwer Kubus
Damian Malik z Piomaru.
Damian Malik z Piomaru. fot. Oliwer Kubus
Zarówno ekipa z Przywór, jak i z Dobrzynia okupują dolną część tabeli i trzy punkty w bezpośrednim pojedynku zyskiwały podwójną wartość.

Lepiej rozpoczęli gospodarze, lecz Zbigniew Kalinowski i Piotr Szczubiał pudłowali w dogodnych okazjach. Niewykorzystane szanse zemściły się. Marek Zagórski wyłożył piłkę na 16. metr Rafałowi Zajączkowskiemu, a ten płaskim uderzeniem zdobył gola. Jak się okazało decydującego.

- To dopiero mój pierwszy występ w tym sezonie - mówił strzelec bramki. - Cieszę się, że został uwieńczony golem.

Jeszcze przed przerwą zespół z Przywór mógł wyrównać, ale strzał Kalinowskiego okazał się zbyt lekki, by zaskoczyć Dawida Pacholarza.

- Naszym mankamentem jest skuteczność - przyznawał Mateusz Sobirey, kapitan miejscowych. - Brakuje nam snajpera, który potrafiłby trafić do siatki.

Druga połowa nie przyniosła zmiany rezultatu. Zawodnicy z Dobrzynia umiejętnie się bronili, przeprowadzając momentami groźne kontry. Szarże Rafałów: Latusa i Matury były jednak powstrzymane przez defensorów Piomaru.

Gospodarze z kolei praktycznie nie dochodzili do pozycji strzeleckich, notując masę strat w środku boiska.

- Problemem jest brak rasowych skrzydłowych oraz złe przygotowanie kondycyjne niektórych zawodników - szukał przyczyn porażki Grzegorz Pasierowski, trener drużyny z Przywór. - To zadecydowało o niepowodzeniu.

Po dwóch spotkaniach bez zwycięstwa goście w końcu triumfowali.

- Spodziewaliśmy się trudnej przeprawy i tak rzeczywiście było - powiedział Andrzej Piwowarczyk, szkoleniowiec Victorii. - Często w tym sezonie przegrywaliśmy jedną bramką. Z Przyworami dopisało nam jednak szczęście i odnieśliśmy zasłużoną wygraną.

Smutek zapanował natomiast wśród gospodarzy, którzy nie wykorzystali szansy na wydostanie się ze strefy spadkowej.

- Zwycięstwa w ostatnich kolejkach rozbudziły nasze apetyty - komentował Sobi-rey. - Porażka to dla nas kubeł zimnej wody.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska