Klasa okręgowa, Grupa II. Naprzód Ujazd Niezdrowice - Victoria Cisek 2-3

fot. Sebastian Stemplewski
Pod bramką Victorii kilka razy było bardzo gorąco.
Pod bramką Victorii kilka razy było bardzo gorąco. fot. Sebastian Stemplewski
W 88. min na boisku w Niezdrowicach zapanowała euforia, bo Marcin Malcherek odrobił straty i z 0-2 doprowadził do remisu. Tymczasem Victorii jeszcze raz dopisało szczęście i Radosław Grosiak w doliczonym czasie zdobył zwycięskiego gola.

Tuż po rozpoczęciu meczu Marcin Kafanke dogrywał piłkę do Tomasza Malcherka, który fatalnie spudłował.

- Nie wiem, co mu przeszkadzało w zdobyciu gola, a syn pewnie nie znajdzie usprawiedliwienia - skwitowała Ewa Malcherek, mama piłkarza. - Tyle się naoglądają meczów w Lidze Mistrzów, a tymczasem na boisku niewiele z tego wynika.

Przeważał Naprzód, ale jego gracze nie potrafili tego udokumentować. Tymczasem w 27. min Grosiak dał Victorii prowadzenie.

- Z kornera dogrywał Grzegorz Leżała, a ja uderzyłem piłkę leżąc - opisywał zdobywca gola. - Nie była to klarowna sytuacja, ale udało się.
Kiedy w 39. min Leżała podwyższył z karnego, po zagraniu piłki ręką przez Henryka Duka, wydawało się, że jest po meczu.

Tymczasem gospodarze ruszyli do odrabiania strat. Rafał Dumała uratował jeszcze Victorię przed utratą gola, ale po chwili Marcin Malcherek, strzałem po ziemi zmniejszył dystans. W 54. min Tomasz Malcherek trafił do siatki, ale arbiter gola nie uznał.

- Nie mogło być spalonego, bo stałem na wysokości tego zagrania - pieklił się Rajnold Miś z Naprzodu.
W 83. min do wyrównania powinien doprowadzić Robert Hajduk, ale piłkę podał do rąk bramkarza. Wreszcie w 88. min Kafanke z lewego skrzydła dograł futbolówkę w pole karne i w dużym zamieszaniu M. Malcherek doprowadził do wyrównania.

Miejscowi byli zadowoleni z punktu, kiedy ich bramkarza omal nie pokonał Leżała. Po chwili sztuki tej dokonał Grosiak.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska