PKP Polskie Linie Kolejowe planują zmodernizować i zrewitalizować w przyszłym roku 2100 km torów. To dwukrotnie więcej niż w tym roku. Wzrosną również nakłady na inwestycje, które będą trzykrotnie wyższe niż w 2010 roku i mają wynieść ponad 9 mld zł.
- Zarządca infrastruktury planuje ponad 3 tys. zamknięć torów, w tym 450 całodobowych. Miejscami więc czas przejazdu dla wybranych pociągów może się wydłużyć - informuje Zuzanna Szopowska, rzecznik prasowy PKP Intercity.
To dlatego nowy rozkład jazdy pociągów, który wszedł w życie 15 grudnia, jest ważny tylko do 8 marca. Również Opolszczyzna w przyszłym roku będzie wielkim placem budowy.
- Do końca przyszłego roku wyremontujemy tory na trasie Opole - Strzelce Opolskie - Błotnica Strzelecka - wyjaśnia Maciej Dutkiewicz z zespołu prasowego PKP Polskie Linie Kolejowe.
Kompleksowa wymiana torów i sieci trakcyjnej obejmie odcinek o długości 35 km. Koszt ponad 250 mln zł. Dzięki pracom zlikwidowane zostaną ograniczenia prędkości wprowadzone z powodu wyeksploatowania infrastruktury.
W tym roku zakończyły się prace na jednym torze, w przyszłym odnowiony zostanie tor drugi. Wyremontowany odcinek pociągi osobowe pokonają w około pół godziny (teraz nawet 50 minut), a pośpieszne w 23 minuty (teraz około 40). Natomiast podróż z Opola do Katowic wyniesie mniej niż 90 minut (teraz 2 godziny).
Dopiero w czerwcu przyszłego roku do użytku oddany zostanie remontowany odcinek z Opola przez Fosowskie w stronę Lublińca i Częstochowy. Jednotorowa linia jest zamknięta od ponad roku, a pasażerów wożą autobusy (miała zostać otwarta w grudniu tego roku, ale wykonawca nie uporał się z robotami).
- Utrudnienia czekać będą na pasażerów również pomiędzy Kędzierzynem-Koźlem a Nysą - mówi Bartłomiej Horaczuk, dyrektor departamentu infrastruktury i gospodarki opolskiego urzędu marszałkowskiego.
Tam robotnicy naprawią torowisko na wysokości Twardawy.
W najgorszym stanie w regionie jest linia kolejowa z Opola do Nysy. Prędkość szlakowa wynosi tam zaledwie 50 km/h, ale w wielu miejscach są ograniczenia do 30 km/h. Podróż tym 60-kilometrowym odcinkiem wynosi nawet 1,5 godziny! Wszystko przez przegniłe podkłady i krzywe szyny. Ale ma się to zmienić.
Urząd marszałkowski wpisał linię do Regionalnego Programu Operacyjnego, z którego chce pozyskać 18 mln zł.
Planowany jest bowiem generalny remont torów, z wymianą podkładów i utwardzeniem nasypów, po których biegnie torowisko. Z RPO mają być też naprawiane linie Opole -
Kluczbork i Kędzierzyn-Koźle - Nysa.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?