Kolejarz Opole pokonał KSM Krosno 50-39

fot. Mariusz Matkowski
Christian Ago (prowadzi) imponował ekwilibrystyczną jazdą na swoim motocyklu. Na zdjęciu walczy z Janem Jarosem.
Christian Ago (prowadzi) imponował ekwilibrystyczną jazdą na swoim motocyklu. Na zdjęciu walczy z Janem Jarosem. fot. Mariusz Matkowski
Kolejarz wygrał po raz piąty na własnym torze. Tym razem z KSM Krosno. Punkt bonusowy zgarnął jednak rywal, który u siebie wygrał znacznie wyżej.

Drużyna prowadzona przez trenera Andrzeja Maroszka miała wczoraj ochotę nie tylko na wygraną, ale także na zdobycie punktu bonusowego za dwumecz. Rywale przyjechali jednak w najsilniejszym składzie i skutecznie uniemożliwili realizację tego zadania naszym żużlowcom.

Spotkanie mocnym akcentem otworzył Kamil Fleger. Po świetnym starcie odjechał rywalom, natomiast Christian Ago musiał trochę popracować, żeby pokonać Słoweńca Aleksandra Condę. W kolejnym wyścigu kibice oglądali kapitalną walkę Adama Czechowicza z Kristerem Jacobsenem. Opolanin wygrał o pół długości motocykla. Niestety, trzeciego miejsca nie utrzymał Max Dilger wyprzedzony na ostatnim łuku przez Jana Jarosa.

- Dilger był ostatnio bardzo skuteczny na pozycji juniora - powiedział Jerzy Drozd, prezes Kolejarza.
- Dlatego chcieliśmy go sprawdzić jako seniora. Okazało się jednak, że nie był to najlepszy pomysł i Max musi się jeszcze trochę nauczyć, żeby konkurować ze starszymi żużlowcami.

Dwa pierwsze wyścigi pokazały, że goście nie przyjechali do Opola żeby tylko uratować bonus. W kolejnym wprawdzie najlepiej wystartował Kamil Zieliński, ale niedługo cieszył się prowadzeniem. Szybko wyprzedzili go Kenneth Hansen i Roman Chromik, a Igor Kononow zupełnie nie liczył się w walce.
- Przyjechaliśmy do Opola po zwycięstwo - stwierdził Chromik. - Gospodarze pod koniec meczu zaczęli jechać skuteczniej. Zdekoncentrowała nas też awaria maszyny startowej i konieczność startowania na zielone światło. Warunki jednak były jednakowe dla wszystkich. Szkoda tylko, że to Kolejarze potrafili to lepiej wykorzystać.

Kolejny wyścig znów wygrali przyjezdni i objęli czteropunktowe prowadzenie. Opolanie szybko skontrowali, a po wygranej Piotra Rembasa i Ago w 8. biegu prowadzili 27-21. Goście jednak nie zamierzali pasować, a po trzech kolejnych wygranych po 4-2 doprowadzili do remisu 33-33. Na domiar złego kłopoty sprzętowe zaczęły trapić Czechowicza.

- Przed zawodami zatarł mi się jedne silnik, później zdefektował drugi i kończyłem mecz na jednym motorze - powiedział Czechowicz. - Wygrana cieszy, ale liczyłem na punkt bonusowy. Dobrze, że przy tych problemach, jakie miałem udało mi się punktować w końcówce spotkania.

Protokół

Protokół

Kolejarz Opole - KSM Krosno 50-39

Kolejarz: Czechowicz 10 (3, 2, d, 2, 3), Dilger 1 (0, 1), Zieliński 10 (1, 2, 2, 3, 2), Kononow 7 (0, 3, 0, 3, 1), Rembas 12 (2, 3, 2, 2, 3), K. Fleger 4 (3, 0, 1), Ago 4 (1, 3, d, 0), Flis 2 (2). Trener Andrzej Maroszek.
KSM: Jakobsen 5 (2, 1, 0, 2, 0), Jaros (3 (1, 0, 1, 1), Hansen 10 (2, 2, 3, 3, w/2min), Chromik 5 (3, 0, -, 0, 2), Franc 11 (3, 3, 1, 3, 1, w), Kowalczyk 5 (2, 1, d, 1, 1), Conda (0). Trener Ireneusz Kwieciński.
Sędziował Grzegorz Sokołowski (Ostrów). Najlepszy czas - 61,3 sek. - Adam Czechowicz w 2. wyścigu. Widzów 3500
Bieg po biegu: 4-2, 3-3, 1-5, 2-4, 5-1, 4-2, 3-3, 5-1, 2-4, 2-4, 2-4, 3-3, 5-1, 4-2, 5-0.

W 12. wyścigu Zieliński po śmiałym ataku po zewnętrznej uratował kolejny remis dla Kolejarza. Sprawa zwycięstwa nadal jednak była otwarta, a w meczu był remis 36-36. Przed startem do 13. wyścigu zepsuła się maszyna startowa. Próby jej naprawienia trwały kilkadziesiąt minut i okazały się nieskuteczne. Sędzia zdecydował, że do kolejnych wyścigów zawodnicy startować będą po zapaleniu zielonego światła.
- To złośliwość rzeczy martwych - mówił Drozd. - Takie rzeczy się zdarzają. Zamokły kable i maszyna przestała funkcjonować.

Zawodnicy mieli nieco problemów z taką metodą startów. Lepiej opanowali ją gospodarze. W 13. biegu para Kononow - Czechowicz pokonała 5-1 najlepszego w szeregach gości Josefa Franca i Chromika. W pierwszym wyścigu nominowanym zwycięstwo Kolejarza przypieczętowali Czechowicz z nierówno jeżdżącym Kononowem.

Z ostatniego wyścigu sędzia po drugim falstarcie wykluczył Franca, a Hansen w ogóle nie wyjechał na start. Rembas i Zieliński zdobyli w ten sposób 5 punktów, a kolejarze odnieśli kolejne zwycięstwo.
- Jestem zadowolony ze zwycięstwa, ale mam niedosyt jeśli chodzi o styl w jakim zostało odniesione
- zakończył Drozd. - Goście jednak przyjechali do Opola w swoim najmocniejszym składzie. Myślę, że sędzia niepotrzebnie wykluczył w ostatnim biegu Franca, o co spore pretensje mieli goście. W meczu możliwość jazdy dostał Ago i ten test wypadł zupełnie dobrze, jak na pierwszy start w Opolu.

Kibice z opolskiego fanklubu oprócz dopingowania zorganizowali w trakcie spotkania akcję zbierania podpisów pod petycją do władz miasta, w której domagają się remontu stadionu. Wszyscy wchodzący na obiekt nie dawali się prosić i chętnie podpisywali przygotowane listy. Po 4. wyścigu na trybunach pojawił się z kolei ogromny, ponad trzydziestometrowy, transparent z hasłem: "Tu powinny być trybuny, lepsze były za komuny".

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska