Komendant wojewódzki nagrodził policjantów

KWP Opole
Nagrodzeni funkcjonariusze dostali pieniądze i listy gratulacyjne.
Nagrodzeni funkcjonariusze dostali pieniądze i listy gratulacyjne. KWP Opole
Dwaj policjanci dostali nagrodę za zatrzymanie mieszkańca Krapkowic za handel narkotykami i nielegalne posiadanie broni i amunicji, czterech za profesjonalizm przy zatrzymaniu sprawców rozboju z użyciem broni podczas napadu na kantor w Dobrodzieniu, dwóch kolejnych za ratowanie ludzkiego życia.

Nagrody pieniężne oraz listy gratulacje policjanci otrzymali podczas odprawy służbowej z rąk inspektora Jana Lacha, pierwszego zastępcy komendanta wojewódzkiego policji w Opolu.

Dwaj policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu zostali wyróżnieni za realizację sprawy z 17 sierpnia 2012 roku. Zatrzymali wtedy w pościgu samochodowym 26-letniego mieszkańca Krapkowic podejrzewanego o nielegalne posiadanie broni palnej i amunicji oraz handel narkotykami. Do zatrzymania doszło w pobliżu węzła autostradowego w Dąbrówce. 26-latek miał przy sobie pistolet i amunicję.

Podczas przeszukania jego mieszkania kryminalni zabezpieczyli też osiem sztuk ostrej amunicji. Sąd w Strzelcach Opolskich aresztował podejrzanego na trzy miesiące.

Nagrodzeni zostali również czterej funkcjonariusze z Dobrodzienia - dyżurny, dzielnicowy i dwóch kryminalnych. Policjanci brali udział w zatrzymaniu sprawców napadu na kantor przy ul. Lublinieckiej w Dobrodzieniu, do którego doszło 28 sierpnia. Bandyci ukradli wówczas 43 tysiące złotych oraz 350 euro. Wszystkie pieniądze odzyskano.

Po otrzymaniu informacji o napadzie natychmiast rozpoczęli działania. W trakcie pościgu w miejscowości Ciasna (pow. lubliniecki) policjanci z Dobrodzienia razem z kolegami z Lublińca zatrzymali dwóch sprawców rozboju uciekających motocyklem.

- Na szczególne uznanie zasługuje postawa detektywa zespołu kryminalnego komisariatu w Dobrodzieniu, który był pierwszy na miejscu przestępstwa - mówi podinspektor Maciej Milewski z Komendy Wojewódzkiej Policji w Opolu. - Widząc uciekających z kantoru sprawców, mimo wymierzonego w jego kierunku pistoletu, podjął właściwą decyzję i strzelił do napastnika raniąc go.

Do zatrzymania uciekających sprawców rozboju przyczynił się również dyżurny asp. szt. Artur Kajkowski, który w bardzo profesjonalny i właściwy sposób koordynował działania pościgowe. W napadzie brały udział trzy osoby. Jednym z bandytów był policjant z Kalet (Śląskie).
Na uznanie zasługuje też postawa policjantów z Brzegu. St. sierż. Paweł Rosiński i st. sierż. Michał Kleszcz, 25 sierpnia tego roku, skierowani zostali na ulicę Wyspiańskiego, gdzie na klatce schodowej zapaliły się śmieci i doszło do zadymienia budynku.

- Ponieważ na miejscu nie było jeszcze straży pożarnej funkcjonariusze z narażeniem zdrowia i życia zaczęli ewakuować lokatorów - mówi Maciej Milewski.

W trakcie sprowadzania 80-letniej kobiety st. sierż. Michał Kleszcz poczuł się słabo i wrócił się do mieszkania, gdzie przy otwartym oknie oczekiwał na pomoc. Natomiast st. sierż. Paweł Rosiński wyprowadził kobietę na zewnątrz.

Z powodu gęstego zadymienia sierż. Rosiński nie był w stanie wrócić po kolegę. Natychmiast o zdarzeniu powiadomił dyżurnego KPP Brzeg oraz dowódcę przybyłej na miejsce drużyny straży pożarnej. Jeden ze strażaków sprowadził st. sierż. Michała Kleszcza po drabinie. Policjant trafił do szpitala.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska