Komentarze i pyskówki

Artur  Janowski
Artur Janowski
Jeśli Jan Ostrowski, wiceprzewodniczący opolskiej rady miasta, nie przeprosi za wypowiedź dla "NTO", to go odwołamy - zagrozili opolscy radni PiS. Ostrowski przeprosił.

Nie wiedziałam
Komentuje Elżbieta Rutkowska, wojewoda opolski
- Nie wiedziałam, że ławnik, o którym napisała "NTO", to osoba rekomendowana przez nasz urząd. Na pewno tę sprawę jak najszybciej wyjaśnię. Być może było tak, że w czasie kiedy udzielaliśmy rekomendacji, nie było wiadomo, że ta osoba ma jakiś zarzut. Radni nie powinni tego pana wybierać.

Afera z ławnikami
Dwa tygodnie temu ujawniliśmy, że opolscy radni wybrali na ławników dwie osoby, z których pierwsza ma prokuratorski zarzut, a drugą interesuje się policja. Wprawdzie prezes sądu okręgowego zapowiedział, że te osoby nie będą najprawdopodobniej dopuszczane do rozpraw, ale niesmak pozostał. Uchwałę rady można jednak uchylić np. poprzez zaskarżenie do sądu administracyjnego. Tak stało się już w kilku miastach Polski.

Chodzi o jego wczorajszy komentarz do wyboru przez radę miasta ławnika oskarżanego o przestępstwo, a rekomendowanego przez urząd wojewódzki.

- O tym, że taka osoba jest, poinformowano wszystkich radnych, ale jak widać, niespecjalnie się tym przejęli - mówił Ostrowski, radny Stowarzyszenia Rodzin Katolickich. - Czy mi wstyd za taką radę? To pytanie retoryczne.
Tymczasem radni PiS twierdzą, że choć w komisji opiniującej ławników mieli swojego przedstawiciela, to o tym, że jeden z kandydatów ma zarzuty prokuratorskie, nie wiedzieli.

- Wypowiedź pana Ostrowskiego jest skandaliczna - denerwował się Sławomir Kłosowski, szef radnych PiS. - Poza tym, dlaczego szef zespołu opiniującego ławników nie zadbał o należytą informację rajców (był nim Lesław Watras, też radny SRK- przyp. red.). Jeśli pan Ostrowski nie przeprosi publicznie radnych, to na następnej sesji złożymy wniosek o jego odwołanie - zapowiedział Kłosowski.
Ostrowski wczoraj po południu:
- Wszystkich uczciwych radnych przepraszam, jeśli poczuli się urażeni. Nadal uważam jednak, że wiedzieli o tym, kogo wybierają.
Kłosowski: - W dalszym ciągu mam mieszane uczucia. Radzę, aby pan przewodniczący bardziej ważył swoje słowa.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska