Kończą się uzgodnienia w sprawie wiaduktu, który pobiegnie nad torami kolejowymi w Gogolinie

Radosław Dimitrow
Radosław Dimitrow
Tak wygląda koncepcja budowy wiaduktu w Gogolinie.
Tak wygląda koncepcja budowy wiaduktu w Gogolinie. archiwum Urzędu Marszałkowskiego w Opolu
Gmina Gogolin kończy uzgodnienia z kolejarzami w sprawie nowego wiaduktu drogowego, który ma biec nad torami kolejowymi. To kluczowa inwestycja.

Chodzi o wiadukt, który ma biec nad linią kolejową relacji Kędzierzyn-Koźle-Opole. Dzięki nowemu obiektowi droga wojewódzka nr 409 nie będzie przecięta torami, przez co znikną utrudnienia komunikacyjne w centrum Gogolina.

Wiadukt nie pobiegnie jednak śladem istniejącej drogi, bo nie ma tam wystarczająco dużo miejsca - ma być przesunięty na północ. Działki po których został wytyczony należą w większości do gminy lub Polskich Linii Kolejowych, więc samorząd nie będzie musiał płacić wysokich odszkodowań np. za wywłaszczenie terenu. W przygotowanej koncepcji przewidziano także chodniki i oświetlenie nowych dróg i wiaduktu.

Jak kilka lat temu policzyli pracownicy gminy, ze względu na duży ruch pociągów przejazd w Gogolinie zamknięty jest łącznie przez 8 godzin dziennie, co sprawia, że w mieście powstają korki. Nowy obiekt ma rozwiązać ten problem.

W 2018 roku gmina porozumiała się z Urzędem Marszałkowskim i Polskimi Liniami Kolejowymi w sprawie inwestycji. Urząd w Gogolinie ma wykonać pierwszy krok, czyli przygotować dokumentację budowlaną nowego wiaduktu (sam projekt wart jest ok. 1,5 mln zł).

- Kończymy uzgodnienia z Polskimi Liniami Kolejowymi w sprawie budowy wiaduktu - relacjonuje Krzysztof Reinert, wiceburmistrz Gogolina. - To oznacza, że w przyszłym roku będziemy mogli przedstawić projekt budowlany.

Przetarg na budowę wiaduktu teoretycznie będzie mógł być ogłoszony w 2023 roku. Wiele zależeć będzie jednak od dostępności funduszy z Unii Europejskiej i sytuacji gospodarczej kraju. Ze wstępnych szacunków przeprowadzonych 4 lata temu, wynikało, że inwestycja pochłonie łącznie ok. 25-30 mln złotych.

Od tamtego czasu bardzo wzrosły jednak ceny stali, cementu i asfaltu, a przy tego rodzaju inwestycjach tych materiałów zużywa się najwięcej. Sfinansowanie samej budowy stoi po stronie Zarządu Dróg Wojewódzkich w Opolu, który odpowiada za drogę nr 409.

- Pomimo zawirowań gospodarczych, zabiegamy, żeby ta inwestycja powstała, bo jest ona bardzo ważna dla dalszego rozwoju Gogolina - dodaje Krzysztof Reinert.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska