- Przesłuchaliśmy i zebraliśmy inne dowody w tej sprawie - informuje Andrzej Spyrka, rzecznik Komendy Powiatowej Policji w Prudniku, która prowadziła postępowanie wyjaśniające w sprawie burmistrza Kolbiarza. - Ustaliliśmy, że burmistrz Nysy przebywał w urzędzie pod wpływem alkoholu. Do pracy zgłosił się po to, aby wziąć urlop i nie podejmował tym dniu żadnych czynności służbowych. W związku z tym postępowanie w tej sprawie zostało umorzone, bo nie stwierdziliśmy przestępstwa.
Kordian Kolbiarz zaliczył niefortunną wpadkę 17 czerwca tego roku.
CZYTAJ TAKŻE: Burmistrz Nysy był w urzędzie pod wpływem alkoholu
Po zawiadomieniu tajemniczego informatora patrol policji zjawił się w urzędzie i dwukrotnie zmierzył mu poziom alkoholu w wydychanym powietrzu. Miał ok. 0,3 promila, a w kolejnym pomiarze to stężenie malało.
Burmistrz jeszcze wtedy potwierdził publicznie, że poprzedniego wieczoru był na prywatnym spotkaniu w gronie trzech samorządowców i pił alkohol. Następnego dnia rano źle się poczuł. Uprzedził swojego zastępcę, że bierze dzień urlopu, a potem zjawił się w urzędzie, żeby wypełnić wniosek urlopowy.
Kordian Kolbiarz wyraził ubolewania i przeprosił wszystkich mieszkańców. Po zdarzeniu zapowiedział, że zamontuje w swoim gabinecie monitoring, żeby uniknąć na przyszłość ewentualnych prowokacji.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?