Korek na trasie z Dobrzenia do Opola ma co rano prawie kilometr!

fot. Sławomir Mielnik
fot. Sławomir Mielnik
Odcinek między Czarnowąsami a Opolem między 7 a 7.30 przypomina warszawskie Janki. Żeby przejechać ten krótki odcinek kierowcy muszą czekać co najmniej 25 minut. Policja ma pomysł jak problem rozwiązać.

- Jest na to bardzo prosty sposób. Wystarczy maksymalnie wydłużyć czas kiedy pali się zielone światło na odcinku Opole-Czarnowąsy względem innych cyklów świetlnych na tym skrzyżowaniu. To przecież nie problem, mamy przecież XXI wiek - mówi Dariusz Bernacki, naczelnik opolskiej drogówki.

- Też dostrzegamy ten problem. Dlatego jesteśmy po rozmowie z projektantem i postanowiliśmy tak wyregulować światła, żeby wydłużyć cykl światła "zielonego" na odcinku Czarnowąsy-Opole pomiędzy 6.30 a 8, a potem około 16 gdy rozpocznie się fala powrotów - mówi Piotr Rybczyński, z-ca dyrektora Miejskiego zarządu Dróg w Opolu.

MZD podkreśla też, że sytuacja na skrzyżowaniu już się poprawiła po zeszłorocznym remoncie.

Sygnalizacja powinna być wyregulowana w ciągu najbliższych dwóch miesięcy.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska