W kędzierzyńsko-kozielskim SP ZOZ-ie pracuje ponad pół tysiąca osób. Spora część z nich została zaangażowana do pracy w powstałym na bazie kozielskiej lecznicy specjalnym szpitalu jednoimiennym, dedykowanym do leczenia pacjentów zakażonych koronawirusem z całego regionu.
W ciągu kilku ostatnich dni wykonali oni tytaniczną pracę polegającą na przekształceniu zwykłego szpitala powiatowego na centrum leczenia epidemii w regionie.
Niestety, wielu z nas spotykają z tego powodu szykany, głównie ze strony zwykłych mieszkańców - mówi nam jeden z pracowników.
Jak dowiedział się portal nto.pl, zdarzyły się przypadki, że pracownikom szpitala odmówiono możliwości zrobienia zakupów w jednym ze sklepów. Kobiecie z bolącym zębem odmówiono wizyty w prywatnym gabinecie stomatologicznym.
- Higienistka dentystki powiedziała, że jak ją przyjmie, to ona nie przyjdzie do pracy - mówi nasz informator.
W miejscach publicznych na widok pracowników szpitala niektórzy odchodzą na bok. Mało tego, wg naszych informacji jedna z firm odmówiła transportu próbek z kozielskiego szpitala, obawiając się potencjalnego przenoszenia zakażenia.
Podobne historie zdarzają się zresztą także w Opolu. Kierowca busa nie zabrał pracowników oddziału zakaźnego miejscowego szpitala.
Powodem mają być obawy o rzekome zagrożenie przenoszenia koronawirusa przez personel. Dyrekcja szpitala zapewnia ich o wsparciu.
Wszystkim pracownikom należy się olbrzymi szacunek, za gotowość do pracy w tym miejscu i niesienie pomocy potrzebujący. Bardzo swoim współpracownikom dziękuje - mówi Jarosław Kończyło, dyrektor SP ZOZ w Kędzierzynie-Koźlu.
W powiecie szykowane są też kampanie, mające podkreślić trud pracy załogi kozielskiego szpitala.
Jednocześnie władze powiatu i dyrekcja ZOZ zapewniają, że w lecznicy podejmowane są wszystkie możliwe środki bezpieczeństwa, które mają wykluczyć ryzyko przenoszenia się koronawirusa na pracowników. Wczoraj przebywało tam 8 pacjentów, w tym dwóch zakażonych.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?