Wielu lokatorów dużych starych kamienic przy ul. Targowej nie ma nawet pojęcia, że to w rzeczywistości byłe budynki koszarowe.
Pierwsze mieszkania dla żołnierzy wzniesiono tam w latach 1744-1745 w miejsce wyburzonych średniowiecznych murów miejskich. W trzech budynkach mogły się zmieścić dwa bataliony wojska wojska, to jest jakieś 1200 ludzi. Wykonane były jednak w mało trwałej konstrukcji szkieletowej. Już po 10 latach trzeba było je remontować, niedługo później zdecydowano się je wyburzyć i zastąpić murowanymi budynkami.
Kamienica przy ul.Targowej 13-15 powstała w 1756 roku, podobnie jak kolejny budynek przy Targowej 1-5. Oba kosztowały 25 tysięcy talarów. Budowle, które możemy oglądać dziś nieco się jednak różnią od powstałych ćwierć tysiąca lat temu. W tej pierwszym wymieniono od tego czasu elewację, dach, stropy oraz schody. W drugim elementów oryginalnych jest dużo więcej, w praktyce zmieniła się jedynie klatka schodowa. Miało to miejsce w XIX wieku.
Swoją wartość historyczną mają także budynki przy ul. Targowej 7-11 oraz 17-21. W tym drugim do dziś mieszkańcy do dziś chodzą po oryginalnych drewnianych schodach. Ciekawy jest także obiekt przy ul. Targowej 23-27. Historycy zwracają uwagę na największą ilość starych detali architektonicznych, m.in. konsole wspierające gzyms.
Jak pisze w swoim opracowaniu o historii kozielskiej twierdzy Ryszard Pacułt, stosunkowo dobrze zachowane zostały niektóre zabudowania reduty na Ostrówku (przyczółek mostowy).
Dotyczy to studni fortecznej z 1780 roku, budynku wzniesionego na rzucie półkola, posiadającego w dolnej kondygnacji osiemnastowieczne strzelnice, a także pochodzących z XIX wieku licznych budynków stajennych. W niektóre z nich wkomponowane zostały fragmenty murów dawnych koszar, wozowni, prochowni lub magazynów
Prawie w całości dotrwał do naszych czasów tzw. przedstok z fosą, przekształcony w XX wieku na park. Częściowo zachowała się reduta Większycka, wraz z prochownią. Przetrwały też w różnych punktach miasta pozostałości dawnych kazamat.
Pisząc o pozostałościach twierdzy nie można zapomnieć o Baszcie Montalamberta. Gdy ją budowano, była ostatnim krzykiem sztuki inżynierskiej przełomu osiemnastego i dziewiętnastego wieku. Baszta Montalamberta, zwana też fortem Fryderyka Wilhelma, była pierwszą tego typu wieżą artyleryjską w Prusach.
Kolisty dziedziniec otoczony dwoma pierścieniami murów dawał bezpieczne schronienie załodze, a 28 dział skrytych za niewielkimi otworami strzelniczymi masakrowało wojska nieprzyjaciela, które zbliżyły się do miasta na odległość kilku kilometrów. W 1945 została częśćiowo spalona, dziś jest w bardzo złym, stanie. W planach jest uruchomienie tam muzeum.
Korzystałem z opracowań Ryszarda Pacułta "Twierdza Kozielska" oraz ks. "Militarne tradycje Kędzierzyna-Koźla, Śląska i Rzeczypospolitej" (praca zbiorowa).
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?