Drużyna wielokrotnego mistrza Polski - Śląska w tym sezonie nie przystąpiła z powodów finansowych do gry w ekstraklasie. Klub ze stolicy Dolnego Śląska odbudowuje swoją pozycję od 2 ligi, a jego celem jest awans.
W pierwszym meczu drugiej rundy play off wrocławianie, którzy wygrali rozgrywki fazy zasadniczej w grupie D, potwierdzili swoją siłę. Zespół prowadzony przez trenerów Jacka Krzykałę i Dominika Tomczyka, seryjnie na przełomie wieków zdobywających jako zawodnicy mistrzostwo Polski ze Śląskiem, wysoko pokonał naszą drużynę.
Opolanie prowadzili tylko na początku meczu. Było 2:0 dla nich po rzucie Adama Cichonia i potem 4:2 po skutecznie wykonanych rzutach osobistych przez Krzysztofa Chmielarza. Gospodarze szybko jednak opanowali sytuację i przejęli w pełni kontrolę nad wydarzeniami na boisku. W 13. min mieli już 13 punktów przewagi (29:16), którą stale powiększali. Najwyższa była w 37. min. Wówczas Śląsk prowadził 78:46. W końcówce ekipie prowadzonej przez Jędrzeja Sudę udało się ją nieco zmniejszyć.
Nasi zawodnicy przegrali wysoko głównie wskutek słabej skuteczności w rzutach z gry. Wynosiła ona niespełna 32 procent, podczas gry wrocławianie mieli ją na poziomie 45 procent. Akademicy słabo trafiali nawet w najprostszych jak się wydaje przypadkach czyli z rzutów wolnych. Na 30 takich wykonywanych w całym meczu celnych było 17. Gospodarze zaliczyli 10 udanych prób za trzy punkty podczas gry nasi gracze tylko cztery i to była kolejna przyczyna bolesnej porażki.
W najbliższą sobotę o godz. 17.30 nasi gracze będą mieli okazję do rewanżu we własnej hali przy ul. Prószkowskiej. Gra się do dwóch zwycięstw, więc wrocławianie będą mieli okazję, by zakończyć rywalizację i awansować do kolejnej rundy, w której będzie już tylko ośmiu najlepszych 2-ligowców. Opolski beniaminek będzie się natomiast starał przedłużyć udany dla siebie sezon.
Śląsk Wrocław - Weegree AZS Politechnika Opole 85:57 (21:14, 25:15, 18:9, 21:19)
AZS: Chmielarz 11, Richter 3 (1x3), Leszczyński 9, Pawłowski 9, Cichoń 12 (1x3) - Orębski, Nowak 10 (1x3), Nieżwicki 3 (1x3), Majka. Trener Jędrzej Suda.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
