W kozielskiej baszcie można oglądać tylko część eksponatów. Wiele nie jest udostępnianych zwiedzającym.
- Nie ma miejsca, by je pokazywać - tłumaczy Jerzy Drzewiecki, wiceprezes Towarzystwa Ziemi Kozielskiej.
Dotyczy to m.in. przekazanych przez mieszkańców starych dokumentów, a także unikatowych fotografii. W szafach, zamiast w gablotach, leżą m.in. zdjęcia z powodzi w 1935 roku.
Rozwiązaniem byłaby rozbudowa muzeum o piwnice starego zamku. Wreszcie pojawiła się na to szansa.
- Rada miasta przeznaczyła na dokumentację techniczną tej inwestycji 55 tys. zł. To pierwszy krok ku zorganizowaniu w tym miejscu muzeum z prawdziwego zdarzenia - wyjaśnia Ryszard Pacułt, członek TZK i jednocześnie miejski radny.
Po wykonaniu projektu okaże się, ile potrzeba pieniędzy na same prace budowlane.
- Podejrzewamy, że kilkaset tysięcy złotych. Większość radnych jest jednak za tym, aby zagospodarować stare piwnice zamkowe. Dlatego wierzę, że nie będzie problemu ze znalezieniem pieniędzy - dodaje Pacułt.
Mieszkańcy cieszą się, że miasto wreszcie wzięło się za rozbudowę sal wystawowych.
- Inne miasta powiatowe w regionie mają porządne muzea. My też powinniśmy o nie zadbać - mówi Teofil Białas, mieszkaniec Koźla.
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?