Do aresztu trafili dwaj mieszkańcy Opola, którzy od pewnego czasu mieli włamywać się do piwnic i pomieszczeń biurowych. Mężczyźni trudnili się kradzieżą wszystkiego, co dało się spieniężyć.
Ich łupem padał sprzęt sportowy, urządzenia hydrauliczne, laptopy, dyski. Obaj podejrzani są też o kradzieże kart bankomatowych i wypłatę pieniędzy.
- Na trop sprawców wpadli nasi kryminalni z komisariatu II w Opolu - mówi aspirant Agnieszka Nierychła z Komendy Miejskiej Policji w Opolu.
Złodzieje wpadli na gorącym uczynku w opuszczonym domu, do którego włamali się już jakiś czas temu i tam próbowali się urządzić. Tam też nielegalnie podłączyli się do sieci energetycznej, z której kradli prąd.
- 34-i 42-latek razem włamywali się i kradli, razem też chcieli prowadzić wspólne gospodarstwo domowe - mówi Agnieszka Nierychła.
Podczas zatrzymania starszy z nich posiadał przy sobie marihuanę, dlatego odpowie dodatkowo za posiadanie środków odurzających.
- 34-latek natomiast był dobrze znany opolskim policjantom. Kilka miesięcy temu opuścił zakład karny za podobne przestępstwa popełnione już wtedy w warunkach recydywy - mówi Agnieszka Nierychła.
Prokuratura Rejonowa w Opolu wystąpiła do tutejszego sądu z wnioskiem o tymczasowy areszt dla zatrzymanych. Obaj odpowiedzą za kradzieże z włamaniami i kradzież prądu.
42-latkowi grozi do 10 lat więzienia, natomiast działającemu w warunkach recydywy 34-latkowi nawet 15 lat pozbawienia wolności.
Nowi ministrowie w rządzie Donalda Tuska
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?