Krapkowice. Ostatnia powódź wymyła resztki spoin łączących kamienie zabytkowego muru

Beata Szczerbaniewicz [email protected] 77 46 66 833
Zabytkowy mur oporowy otaczający zamek w Krapkowicach jest w bardzo złym stanie. (fot. sxc)
Zabytkowy mur oporowy otaczający zamek w Krapkowicach jest w bardzo złym stanie. (fot. sxc)
Inspektor nadzoru budowlanego nakazał starostwu naprawienie zabytkowego muru otaczającego zamek w Krapkowicach.

Zabytkowy mur oporowy otaczający zamek jest w bardzo złym stanie od dwóch lat. W tym czasie właściciel - czyli starostwo - nic z tym nie zrobił.

Zobacz: Łącznik. Gmina Biała sprzedała coś co nie było jej własnością

Zamontowano tylko na szczelinach szybki z plombami, aby obserwować, czy i jak szybko się powiększają.

Skupiono się za to na wymianie dachu w zamku, którego fatalny stan groził katastrofa budowlaną.

Tymczasem w maju przyszła powódź i cały mur już drugi raz (pierwszy raz w 1997 r.) stał w wodzie. To jeszcze bardziej pogorszyło jego stan, bo woda znów wymyła spoiny.

Po powtórnej interwencji nadzoru budowlanego starostwo zleciło ekspertyzę geologiczną budowli.

- Ma ona nam odpowiedzieć na dwa pytania: jaki jest stan muru i co zrobić, by go doprowadzić do porządku - mówi wicestarosta Harald Brol. - Poznamy również kosztorys prac. Wtedy będziemy mogli zacząć planować remont i szukać jakiegoś dofinansowania. Obawiam się jednak, że zostaniemy sami z tym problemem, tak jak z zamkiem.

Prace starostwo musi konsultować z konserwatorem zabytków

Zdaniem powiatowego inspektora nadzoru budowlanego najkorzystniej byłoby mur rozebrać i postawić z powrotem przy użyciu zabytkowego materiału, ale z nową zaprawą i z betonowym szkieletem wewnątrz.

Ta metoda byłaby jednak z pewnością bardzo kosztowna. Wicestarosta Brol mówi, że są inne metody: np. sporządzenie odciągów.

- Najwyższy czas na remont - zauważa lokalny historyk Norbert Pawleta, który pierwszy alarmował konserwatora i inspektora o stanie muru. - Jeszcze przed powodzią informowałem Służbę Ochrony Zabytków w Opolu, że część zamontowanych na murze szklanych płytek pospadało, a pod pozostałymi mur nadal pęka. Jeżeli remont nie dojdzie szybko do skutku, może dojść do katastrofy.

Tak było

Latem 2009 r. powiatowy inspektor nadzoru budowlanego wydał starostwu zalecenie dotyczące naprawy muru. Pisaliśmy wówczas, że ma liczne spękania i powiększające się szczeliny, w których rosną chwasty. W niektórych fragmentach w widoczny sposób odchylał się od pionu w stronę drogi, po której jeżdżą samochody i chodzą ludzie.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska