Krapkowice. Problemy z zamknięciem elektrociepłowni się mnożą

Beata Szczerbaniewicz [email protected]
Krystyna Majewska rozdała mieszkańcom wnioski o podłączenie gazu i prądu. Trzeba je złożyć jak najszybciej. (fot. Beata Szczerbaniewicz)
Krystyna Majewska rozdała mieszkańcom wnioski o podłączenie gazu i prądu. Trzeba je złożyć jak najszybciej. (fot. Beata Szczerbaniewicz)
Klienci przeznaczonej do zamknięcia elektrociepłowni szykują petycję do burmistrza. Domagają się pomocy od miasta w rozwiązaniu problemów z dostawą prądu i ciepła.

Nie wszystkich będzie stać na opłaty za przyłączenie na nowo prądu i gazu - skarżą się klienci elektrociepłowni przy Opolskiej, która za rok ma zostać zamknięta.

Zobacz: Krapkowice. Elektrociepłownia będzie zamknięta

O kontrowersjach związanych z wyłączeniem ciepłowni informowaliśmy już parokrotnie. Im bliższy termin jej zamknięcia (07. 2012), tym problemy okazują się większe.

Na początku sierpnia zawiązał się zespół złożony z przedstawicieli klientów ciepłowni. pracownika ratusza i Metsa Tissue. Miał koordynować przygotowania do zapewnienia nowych źródeł ogrzewania i prądu dla okolic Opolskiej. Przedstawicielka mieszkańców - Krystyna Majewska ma wątpliwości czy prąd i ciepło trafi na czas pod dachy:

- Rozprowadzałam wśród ludzi wnioski, jakie trzeba złożyć w zakładzie gazowniczym i Energii Pro. - relacjonuje Majewska. - Widzę, że będą problemy: organizacyjne, finansowe i czasowe - bo już wiemy, że w ciągu roku te instalacje nie powstaną!

Opłata przyłączeniowa za prąd to 700 zł lub 1500- w przypadku jeśli ogrzewania miałoby być elektryczne. Koszt podłączenia gazu trzeba liczyć w tysiącach na budynek (w zależności od odległości od drogi). Piecyki też sporo kosztują.

Zobacz: Krapkowice. Firma Packprofil ogłosiła upadłość

- Dla nas i innych rodzin to po prostu katastrofa finansowa - mówi Kornelia Horst z Opolskiej. - Już teraz ledwo starcza nam na życie,!

- Będzie problem, bo każdy mieszkaniec budynku musi się zgodzić na podłączenie gazu, a niektórzy się boją lub po prostu nie chcą - dodaje Krystyna Podsiadło.

Mieszkańcy zapowiadają, że złożą petycje, w której domagać się będą pomocy gminy: finansowej i organizacyjnej. W ich odczuciu, miasto ich zostawiło z problemem.

- Trudno dziś powiedzieć w jaki sposób gmina mogłaby pomóc tym ludziom - mówi burmistrz Krapkowic Andrzej Kasiura. - Będziemy się zastanawiać czy będzie nas stać w przyszłorocznym budżecie na dopłaty do ekologicznego ogrzewania. Możemy zorganizować spotkanie z przedstawicielami instytucji, które udzielają pożyczek na tego typu inwestycje. Rozmawiam też z Metsą Tissue na temat przedłużenia dostaw ciepła i prądu do czasu budowy nowych instalacji. Jeśli chodzi o prąd, wynika to z prawnego obowiązku, kwestia ogrzewania to jednak sprawa dobrej woli.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska