Krzysztof Szramiak. Opolski sztangista przyłapany na dopingu

Sławomir Jakubowski
Sławomir Jakubowski
Kariera Krzysztofa Szramiaka znalazła się na zakręcie.
Kariera Krzysztofa Szramiaka znalazła się na zakręcie. Sławomir Jakubowski
W organizmie dwukrotnego olimpijczyka - Krzysztofa Szramiaka w krótkim okresie czasu dwa razy wykryto niedozwolone środki dopingujące.

W maju mający 28 lat wicemistrz Europy z 2010 roku w wadze do 77 kg związany przez całą karierę z Budowlanymi Opole był kontrolowany dwukrotnie w ciągu niespełna dwóch tygodni.

Najpierw kontrolerzy polskiej Komisji do Zwalczania Dopingu w Sporcie wykryli w próbce pobranej od opolanina clomifen - substancję pobudzającą do wytwarzania naturalnego testosteronu. Stosuje się ją zwykle do zniwelowania skutków zażywania sterydów i raczej nie ma możliwości, by znalazła się w organizmie przypadkowo. Niespełna dwa tygodnie później kontrola przeprowadzona przez przedstawicieli międzynarodowej federacji podnoszenia ciężarów wykazała natomiast obecność w organizmie sztangisty sterydu anabolicznego.
Władze Polskiego Związku Podnoszenia Ciężarów czekają jeszcze na ostateczne potwierdzenie wyników badań zawodnika i to komisja dys cyplinarana działająca przy związku podejmie decyzje co do ewentualnej kary. Jeśli naszemu sztangiście udowodni się stosowanie niedozwolonego dopingu, to za takie podwójne przewinienie grozi mu nawet dożywotnia dyskwalifikacja.

To bowiem kolejne kłopoty w ostatnim czasie w karierze Szramiaka. Pół roku temu przeszedł operację dwóch kolan i bezpośrednio po nich miał nadzieję na wyjazd na igrzyska. Prysła ona, kiedy się okazało, że musi przejść jeszcze jedną operację kolana.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!
Wróć na nto.pl Nowa Trybuna Opolska